W momencie dojazdu pierwszego zastępu pożar był już mocno rozwinięty. Kłęby gęstego dymu i płomienie wychodziły przez okna na parterze. Wszyscy mieszkańcy zdołali się ewakuować w ostatnim momencie. Z budynku nie wyszedł jednak pies, który zginął w płomieniach.

Strażacy zakręcili dopływ mediów do budynku, następnie podano trzy prądy gaśnicze. Jeden do garażu na palące się wyposażenie i samochód osobowy marki Fiat 126. Drugi prąd wody do pomieszczenia wiatrołapu - palące się meble. Trzeci prąd z drabiny mechanicznej skierowano na palącą się podbitkę dachu. Strażacy rozebrali część poszycia czoła dachu, wykluczając inne zarzewia pożaru. Po ugaszeniu pożaru przystąpiono do oddymiania całego budynku - zastosowano wentylator oddymiający i otwarto okna w pokojach. Wyniesiono nadpalone elementy wyposażenia garażu oraz wiatrołapu na zewnątrz i przelano wodą. Przeszukano dokładnie cały budynek czy nie ma innych osób poszkodowanych. Następnie sprawdzono budynek na obecność tlenku węgla oraz kamerą termowizyjną - brak zagrożenia.

W działaniach trwających ponad 2 godziny wzięły udział zastępy z PSP, jednostki OSP z Hałcnowa i Komorowic Krakowskich, pogotowie energetyczne oraz policja, która ustala przyczynę pożaru.