REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 3 lipca 2020
  • 6 lipca 2020
  • wyświetleń: 10524

[FOTO, WIDEO] Trudna operacja w Tatrach. W akcji bielska firma!

Tatrzański Park Narodowy prowadzi prace budowy i umocnienia szlaków turystycznych w rejonie Wołowca, Rakonia, Trzydniowiańskiego Wierchu i Kończystego Wierchu. Przez dwa dni za pomocą śmigłowca transportowano na szczyty drewniane bele.

Transport drewnianych bel z użyciem śmigłowca w Tatrach - 30.06.2020 · fot. Bartłomiej Sidorczuk


Akcja w Tatrach ma swój lokalny akcent.


W lotniczej operacji wzięła udział bielska firma Helipoland, która nie ma sobie równych w kwestii organizacji skomplikowanych podniebnych akcji w Polsce. W działaniach brali udział także pracownicy TPN, ratownicy TOPR i wiele innych osób (m. in. pracownicy lokalnych firm). Łącznie to kilkadziesiąt osób z dużym zapleczem sprzętowym.

W ciągu kilkunastu godzin wykonano około 60 zrzutów drewnianych bel, które posłużą jako umocnienie szlaków turystycznych. Każdy taki ładunek ważył blisko tonę i stanowił śmiertelne zagrożenie dla turystów. Procedura bezpieczeństwa zakłada, że w przypadku kłopotów z opanowaniem śmigłowca wynikających z podczepionego ładunku, balast można w każdym momencie odczepić i spadnie on na ziemię. Bezpieczeństwo załogi jest najważniejsze. Wszystko przebiegło jednak zgodnie z planem.

Dwa dni i zamknięte szlaki.

Operacja wiązała się z zamknięciem Doliny Chochołowskiej i szlaków w rejonie wspomnianych szczytów. Początek wakacji to trudny czas. Tatry są dosłownie zalane przez spragnionych pięknych widoków turystów. Nad bezpieczeństwem czuwali pracownicy TPN, którzy informowali o zamknięciu Doliny Chochołowskiej powyżej polany. Nie mieli oni łatwego zadania, bowiem niektórzy turyści za nic mieli zakazy. W dolnej części doliny przy kasach biletowych były informacje, że spacerować można tylko przez najbliższe 5-6 kilometrów i później trzeba zawrócić. To nie odstraszało amatorów górskich wędrówek, którzy swoją frustrację wyładowywali na osobach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.

Mało czasu i ogólnopolski wydźwięk.

Operacja z użyciem śmigłowca mogła odbyć się tylko i wyłącznie podczas ładnej i pewnej pogody. Samo słońce nie wystarczyło. Ważny był także umiarkowany wiatr, który nie utrudniłby operacji śmigłowcem. Z tego powodu zamknięcia szlaków nie można było wcześniej zaplanować. Informacje pojawiły się dzień wcześniej we wszystkich ogólnopolskich mediach, a także w przekazach regionalnych. Tatrzański Park Narodowy wydał komunikaty dla turystów w mediach społecznościowych.

sid / bielsko.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.