
Wiadomości
- 16 czerwca 2024
- wyświetleń: 6187
Sklep na wyciągnięcie ręki, ale droga na kilkaset metrów. Brak zebry na ul. Michałowicza
Muszą nadrabiać nawet pół kilometra, by dojść do sklepu w centrum miasta. Bo nie ma przejścia dla pieszych przez ruchliwa ulicę. To generuje bardzo niebezpieczne sytuacje. Jak się jednak okazuje, „zebry” tam nie powstaną.

W sprawie utworzenia nowego przejścia dla pieszych w ciągu ulicy Michałowicza, na wysokości posesji nr 52, do władz miasta zwrócił się radny Paweł Korzondkowski. Chodzi o górną część tej ruchliwej ulicy przy przystanku autobusowym nr 224 Michałowicza Reja.
- Z jednej strony ulicy znajduje się przystanek MZK, a z drugiej trzy dziesięciopiętrowe bloki, sporo domów jednorodzinnych oraz punktów handlowo-usługowych. Nie bez znaczenia jest także fakt powstania w tym miejscu otwartego siedem dni w tygodniu sklepu. Od momentu otwarcia wyżej wymienionego sklepu bez wątpienia nastąpiło zwiększenie ruchu pieszych z jednej na drugą stronę ulicy - opisuje.
Tymczasem jak zauważa radny, chcąc dojść spod przystanku do najbliższego przejścia dla pieszych (bliżej ulicy Aleksandrowickiej) należy przejść około 125 metrów.
- Jeśli dana osoba będzie miała za cel udać się do wspomnianego sklepu musi pokonać dodatkowe 125 metrów. Wracając pokonuje tę trasę jeszcze raz. Tak więc, z powodu braku przejścia w rejonie przystanku, trzeba pokonać około 500 metrów. Jest to ogromna odległość zwłaszcza dla osób starszych lub schorowanych. Wiele osób z kolei, często młodych, przechodzi przez ulicę w tym miejscu narażając siebie samych oraz innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo. 18 marca tego roku doszło w tym miejscu do potrącenia 14-latki - przypomniał.
W odpowiedzi zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński zaznaczył, że temat został omówiony na posiedzeniu Komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
- Komisja zaopiniowała wniosek negatywnie. W opinii członków Komisji wyznaczenie przejścia dla pieszych w rejonie przystanku autobusowego stwarza zagrożenie dla pieszych wychodzących
zza autobusu. Ponadto przekraczanie jezdni poza miejscami wyznaczonymi jest dozwolone, a pieszy w tej sytuacji zachowuje wzmożoną ostrożność i uwagę, przeciwnie do zachowań pieszych korzystających z przejścia dla pieszych przy obecnym przywileju pierwszeństwa pieszych - podkreślił wiceprezydent.
ZOBACZ TAKŻE

„Agatki” tylko przy dwóch bielskich "zebrach"

"Agatki" nie znikają sprzed szkół, ale... nie chcą pracować

"Zebry" przy Leśnym Parku nie będzie

Nieprzemyślana decyzja dotycząca bezpieczeństwa dzieci. Komu przeszkadzała "Agatka"?

17 przejść dla pieszych w Bielsku-Białej lepiej widocznych

„Agatki” znikają z przyszkolnych przejść dla pieszych
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.