Rów zarasta, droga się sypie - codzienność na Jagienki

Bielski radny Konrad Łoś podkreśla, jak ważne jest szybkie reagowanie na te zagrożenia.

- Mieszkańcy zwracali się do mnie z prośbą o interwencję, bo stan cieku wodnego przy ulicy Jagienki jest dramatyczny i stanowi poważne zagrożenie - mówi.

Radny wraz z mieszkańcami przeprowadził oględziny wskazanego odcinka. Z relacji zebranych osób wynika, że problem z utrzymaniem cieku wodnego pojawił się już wcześniej, jednak dotychczasowe działania nie przyniosły oczekiwanych efektów.

- Przepusty są mocno zamulone, koryto zapchane i zarośnięte trawą. Na wysokości budynku nr 75 doszło do zapadnięcia asfaltu, a osuwanie się skarpy zagraża bezpieczeństwu mieszkańców — mówił radny.

Konrad Łoś podkreśla, że stan taki stwarza realne zagrożenie dla pojazdów oraz pieszych, a wąska ulica zyskała już w przeszłości przypadki wjechania samochodów do rowów.

Zaniepokojeni mieszkańcy zwracają uwagę na kontrast pomiędzy zaniedbanym fragmentem potoku a nowo wybudowanym osiedlem domów, które powstało naprzeciwko. Inwestor na wysokości tego osiedla wykonał prace porządkowe, układając betonowe płyty ażurowe, co wyraźnie kontrastuje z zaniedbanym fragmentem cieku. Radny Łoś podkreśla, że „konieczna jest kontynuacja działań na zaniedbanej części potoku, aby zapobiec powodziom i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom”.

Mieszkańcy domagają się więc pilnego monitorowania sytuacji, a także podjęcia skutecznych działań administracyjnych i technicznych.

W zakresie zagrożenia osuwaniem się skarpy i podmywaniem asfaltu, radny Łoś wnioskuje o natychmiastowe działania ze strony zarządcy drogi.

- Ulica Jagienki jest bardzo uczęszczana, zwłaszcza w związku z nowym osiedlem. Erozja asfaltu, której przyczyną może być działanie korzeni drzewa znajdującego się nieopodal przepustu, stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu — mówił.

Mieszkańcy podkreślają, że konieczne jest szybkie podjęcie prac naprawczych, aby zapobiec dalszemu pogarszaniu się stanu drogi i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu.

Bielski Ratusz do sprawy jeszcze się nie ustosunkował. DO tematu będziemy wracać.