Wiadomości
- 23 lipca 2023
- wyświetleń: 4230
Zagłodzili na śmierć niepełnosprawne dziecko. Sąd Najwyższy utrzymał karę 25 lat więzienia
Sąd Najwyższy oddalił w czwartek 20 lipca kasacje rodziców pięcioletniej Elizy, zagłodzonej przez nich na śmierć. Para z Bielska-Białej domagała się złagodzenia kary. SN podtrzymał jednak wyrok sądu apelacyjnego, który skazał ich na karę 25 lat więzienia.
Przypomnijmy: bielszczanie zostali oskarżeni przez prokuraturę o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad ich małoletnią, niepełnosprawną córką. Do czynów tych dochodziło w 2017 roku. Ostatecznie doprowadziły one do śmierci dziewczynki, co zostało zakwalifikowane jako zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że oskarżeni doprowadzili do drastycznego wyniszczenia organizmu dziecka poprzez niezapewnienie mu dostatecznych ilości pożywienia i napojów, brak elementarnej higieny, a także zaniechanie leczenia. Życie w tak dalece niekorzystnych warunkach doprowadziło skrajnie niedożywione dziecko do tak dużego obniżenia odporności, że nieleczone zapalenie płuc, na które zapadła dziewczynka, okazało się dla niej śmiertelne.
Wyrokiem z 14 listopada 2019 roku Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej w zasadniczej części zgodził się z zarzutami aktu oskarżenia, jednak skazał oskarżonych na łagodną karę 15 lat pozbawienia wolności. Następnie prokurator skierował apelację, w której domagał się kary dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z 18 marca 2022 roku zmienił wyrok sądu I instancji, skazując każdego z oskarżonych na karę 25 lat pozbawienia wolności. Z tym wyrokiem nie zgodzili się skazani. Ich obrońcy skierowali do Sądu Najwyższego kasacje.
W czwartek 20 lipca 2023 roku Sąd Najwyższy uznał jako bezzasadne kasacje obrońców, którzy chcieli ponownego osądzenia pary i łagodniejszych kar. Tym samym podtrzymał wyrok sądu apelacyjnego, który skazał mężczyznę i kobietę na kary po 25 lat więzienia.
Sąd Najwyższy podzielił ocenę sądu apelacyjnego, zgodnie z którą rodzice są winni śmierci córki. "Wiedząc o zbliżającej się nieuchronnie śmierci własnego dziecka, z uwagi na skrajne niedożywienie, wygłodzenie, nie zrobili nic, by je ratować. Niewystarczająco je karmili i poili, pozostawili bez żadnej opieki. Zdawali sobie sprawę, że jak nic nie zrobią, to dziecko umrze. Dziecko umierało w warunkach bytowych urągających ludzkiej godności, a proces tego umierania trwał parę miesięcy" - wskazał sąd.
Sędzia Andrzej Tomczyk mówił podczas rozprawy: "Nawet jeżeliby chcieć powiedzieć, że dziecko przebywało na wysypisku śmieci, to wydaje się, że nawet na tym wysypisku śmieci byłaby o tyle lepsza sytuacja, że byłby przynajmniej dostęp do świeżego powietrza, którego dziecko nie miało w mieszkaniu" (cyt. za PAP).
Ponadto w marcu tego roku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku sądu apelacyjnego domagając się kary dożywotniego pozbawienia wolności dla pary. Informowaliśmy o tym w artykule Zagłodzili własne dziecko, umierało kilka miesięcy. Dostaną dożywocie?
Z. Ziobro stwierdził, że tylko kara dożywotniego pozbawienia wolności pozwoli prawidłowo kształtować świadomość prawną społeczeństwa. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, kasacja ta ma zostać rozpatrzona w odrębnym postępowaniu.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.