Wiadomości
- 2 lipca 2023
- wyświetleń: 4646
[Historyczne ciekawostki] Unikatowe zdjęcia ze starej strażnicy
Nasze miasto posiada wspaniałą architekturę, która potrafi zachwycić oko nawet najbardziej wymagających estetów. Wśród wielu interesujących zakątków nie brakuje jednak obiektów powszechnie niedostępnych, choć kuszących pasjonatów historii, fanów urbexu czy po prostu szukających inspiracji. Poza skrywanymi tajemnicami, miejsca te nierzadko zachwycają widokiem na miasto z nieco innej perspektywy. Dziś udajemy się do starej strażnicy u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Listopadowej.
Otwarta we wrześniu 1930 roku strażnica była prawdziwą dumą mieszkańców. Zlokalizowany przy zbiegu dzisiejszej ulicy Grunwaldzkiej i Listopadowej obiekt, został zaprojektowany przez współpracujących A. Wiedermanna oraz A. Müllera. Budowy w trzech etapach podjęły się firmy Karola Korna, Karola Gamrota oraz konsorcjum A. Łukawski i Jüttner&Bolek. Połączenie niemieckiego ekspresjonizmu z elementami art deco, rzeźby św. Barbary i Floriana oraz kobiety i mężczyzny, motywy strażackie, a do tego przede wszystkim funkcjonalna przestrzeń spowodowały, iż był to największy, a także najpiękniejszy tego typu obiekt w II RP.
Szczególną uwagę warto poświęcić wieży, która stanęła na dziedzińcu. Jej bryła miała nawiązywać do pnia palmy. Sześciopiętrowy budynek służył jako punkt obserwacyjny oraz miejsce do ćwiczeń wspinaczkowych. Wysoka na 26 metrów nadawała się także świetnie do innych celów…
Do wnętrza wieży prowadzą urokliwe, półkoliste w szczycie drzwi. Wysokie okna na każdej z sześciu kondygnacji sprawiają, że światło dzienne doskonale rozświetla niemal całe wnętrze.
Już na wstępie wrażenie robi świetnie zachowana klatka schodowa. Na samej górze widoczne są żeliwne elementy, do których prowadzą szerokie schody. Na początek jednak warto spojrzeć na to, co skrywają podziemia.
Pod ziemią widać korytarz łączący wieżę z budynkiem strażnicy. W piwnicy znajdowały się niegdyś prysznice oraz wanny. Według wspomnień komendata Hannaka, pod wieżą miało znajdować się pomieszczenie do ćwiczeń gazowych. Ciekawostką jest szeroka rynna, która sugeruje jednak użytkowanie tej przestrzeni w celach sanitarnych. Bezpośrednio pod tunelem jest kanalizacja, do której mogła spływać woda z widocznej rynny.
Przez otwory w suficie wpada nieśmiało światło dzienne z dziedzińca. Poza latarkami jest to jedyne źródło światła w tym klimatycznym miejscu.
Widok klatki schodowej z góry pokazuje ponownie jak świetnym rozwiązaniem są wysokie okna. Podróż na górę po metalowych schodach zabezpiecza przed upadkiem również metalowa barierka.
Na górze znajduje się silnik elektryczny służący wyciągarce dla węży strażackich. Wysoki budynek był doskonały miejscem do ich suszenia.
Zgodnie ze wspomnieniami Franza Hannaka, stal, którą wykorzystano do budowy budynku wykonano w hucie Pokój. Na poszczególnych elementach widać jeszcze napis „Friedenshütte”, gdyż majątek przemysłowy znajdujący się po podziale Górnego Śląska po polskiej stronie (Nowy Bytom, Ruda Śląska, należał w 74% do hrabiego Ballestrema i 26% do firmy Oberbedarf. Zachowała zatem swoją niemiecką nazwę, zmieniając ją dopiero w 1930.
Na samej górze znajduje się niewielkie, zadaszone pomieszczenie z widokiem na wszystkie strony. Otwory okienne posiadają szybki, jednak nie wszystkie zachowały się do teraz.
Pomieszczenie jest puste. Sięgając ponownie do wspomnień Hannaka, można się domyślać, że w tym miejscu mogła znajdować się syrena, której dźwięk był słyszalny w odległości 18 km. Potem miała zostać przeniesiona na budynek strażnicy. Właz na górę znajduje się obok tego pomieszczenia.
Widok z góry wprawia w zachwyt. Panorama miasta prezentuje się pięknie. Widać Stare Bielsko i wzgórze Trzy Lipki z budynkiem klasztoru. Fantastycznie prezentuje się także widok na Hałcnów i Beskid Mały.
Przy dobrej widoczności widać nie tylko elektrownię w Czechowicach-Dziedzicach. Widok rozpościera się aż do Katowic!
Doskonale widoczny jest gmach Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika, osiedle Sarni Stok oraz krzyż na wzgórzu Trzy Lipki.
Do wieży przylegają bezpośrednio pomieszczenia, w których znajdowały się niegdyś mieszkania. Zielona poświata wynika z materiału zabezpieczającego elewację, który przysłania z zewnątrz okna.
W środku zachowały się jeszcze pojedyncze elementy wyposażenia. W tym przypadku gaśnica pianowa z rysunkową instrukcją obsługi na etykiecie.
Zachowały się także relikty przeszłości w postaci pamiątek po Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Na wieszaku znajduje się oryginalna kurtka Obrony Cywilnej.
Na rękawie naszywka Obrony Cywilnej PRL. Symbol ten jest znakiem międzynarodowym oznaczającym właśnie Obronę Cywilną. Na guzikach płaszcza znajduje się orzełek z godła PRL.
Na parterze mieszczą się pomieszczenia techniczne. Tutaj naprawiano pojazdy straży pożarnej, wykorzystując przestrzenne pomieszczenia i kanały.
Na warsztacie także zostały fragmenty dawnego wyposażenia. W tym przypadku telefon i kartki z wytycznymi dotyczącymi zasad BHP. Nieliczne detale dodają uroku opuszczonemu miejscu.
Kolejne pomieszczenie na zapleczu warsztatów.
Pod częścią warsztatową także znajduje się zejście do podziemi. Być może tutaj znajdowało się pomieszczenie, o którym wspominał Hannak…
Za kratą znajduje się niewielkie pomieszczenie z uchylnymi zamknięciami w otworach okiennych. Otwory znajdują się na ścianie, zaraz przy poziomie gruntu. Istnieje możliwość, że to tutaj odbywały się ćwiczenia gazowe z maskami. Uchylne zamknięcia można było wykorzystać do wietrzenia pomieszczenia z dymu. Zgadzałoby się to z przekazem zachowanym sprzed II wojny światowej. To ostatnie miejsce, które udało się zwiedzić podczas eksploracji wieży zachowanej po dawnej strażnicy straży pożarnej.
Szczególną uwagę warto poświęcić wieży, która stanęła na dziedzińcu. Jej bryła miała nawiązywać do pnia palmy. Sześciopiętrowy budynek służył jako punkt obserwacyjny oraz miejsce do ćwiczeń wspinaczkowych. Wysoka na 26 metrów nadawała się także świetnie do innych celów…
Do wnętrza wieży prowadzą urokliwe, półkoliste w szczycie drzwi. Wysokie okna na każdej z sześciu kondygnacji sprawiają, że światło dzienne doskonale rozświetla niemal całe wnętrze.
Już na wstępie wrażenie robi świetnie zachowana klatka schodowa. Na samej górze widoczne są żeliwne elementy, do których prowadzą szerokie schody. Na początek jednak warto spojrzeć na to, co skrywają podziemia.
Pod ziemią widać korytarz łączący wieżę z budynkiem strażnicy. W piwnicy znajdowały się niegdyś prysznice oraz wanny. Według wspomnień komendata Hannaka, pod wieżą miało znajdować się pomieszczenie do ćwiczeń gazowych. Ciekawostką jest szeroka rynna, która sugeruje jednak użytkowanie tej przestrzeni w celach sanitarnych. Bezpośrednio pod tunelem jest kanalizacja, do której mogła spływać woda z widocznej rynny.
Przez otwory w suficie wpada nieśmiało światło dzienne z dziedzińca. Poza latarkami jest to jedyne źródło światła w tym klimatycznym miejscu.
Widok klatki schodowej z góry pokazuje ponownie jak świetnym rozwiązaniem są wysokie okna. Podróż na górę po metalowych schodach zabezpiecza przed upadkiem również metalowa barierka.
Na górze znajduje się silnik elektryczny służący wyciągarce dla węży strażackich. Wysoki budynek był doskonały miejscem do ich suszenia.
Zgodnie ze wspomnieniami Franza Hannaka, stal, którą wykorzystano do budowy budynku wykonano w hucie Pokój. Na poszczególnych elementach widać jeszcze napis „Friedenshütte”, gdyż majątek przemysłowy znajdujący się po podziale Górnego Śląska po polskiej stronie (Nowy Bytom, Ruda Śląska, należał w 74% do hrabiego Ballestrema i 26% do firmy Oberbedarf. Zachowała zatem swoją niemiecką nazwę, zmieniając ją dopiero w 1930.
Na samej górze znajduje się niewielkie, zadaszone pomieszczenie z widokiem na wszystkie strony. Otwory okienne posiadają szybki, jednak nie wszystkie zachowały się do teraz.
Pomieszczenie jest puste. Sięgając ponownie do wspomnień Hannaka, można się domyślać, że w tym miejscu mogła znajdować się syrena, której dźwięk był słyszalny w odległości 18 km. Potem miała zostać przeniesiona na budynek strażnicy. Właz na górę znajduje się obok tego pomieszczenia.
Widok z góry wprawia w zachwyt. Panorama miasta prezentuje się pięknie. Widać Stare Bielsko i wzgórze Trzy Lipki z budynkiem klasztoru. Fantastycznie prezentuje się także widok na Hałcnów i Beskid Mały.
Przy dobrej widoczności widać nie tylko elektrownię w Czechowicach-Dziedzicach. Widok rozpościera się aż do Katowic!
Doskonale widoczny jest gmach Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika, osiedle Sarni Stok oraz krzyż na wzgórzu Trzy Lipki.
Do wieży przylegają bezpośrednio pomieszczenia, w których znajdowały się niegdyś mieszkania. Zielona poświata wynika z materiału zabezpieczającego elewację, który przysłania z zewnątrz okna.
W środku zachowały się jeszcze pojedyncze elementy wyposażenia. W tym przypadku gaśnica pianowa z rysunkową instrukcją obsługi na etykiecie.
Zachowały się także relikty przeszłości w postaci pamiątek po Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Na wieszaku znajduje się oryginalna kurtka Obrony Cywilnej.
Na rękawie naszywka Obrony Cywilnej PRL. Symbol ten jest znakiem międzynarodowym oznaczającym właśnie Obronę Cywilną. Na guzikach płaszcza znajduje się orzełek z godła PRL.
Na parterze mieszczą się pomieszczenia techniczne. Tutaj naprawiano pojazdy straży pożarnej, wykorzystując przestrzenne pomieszczenia i kanały.
Na warsztacie także zostały fragmenty dawnego wyposażenia. W tym przypadku telefon i kartki z wytycznymi dotyczącymi zasad BHP. Nieliczne detale dodają uroku opuszczonemu miejscu.
Kolejne pomieszczenie na zapleczu warsztatów.
Pod częścią warsztatową także znajduje się zejście do podziemi. Być może tutaj znajdowało się pomieszczenie, o którym wspominał Hannak…
Za kratą znajduje się niewielkie pomieszczenie z uchylnymi zamknięciami w otworach okiennych. Otwory znajdują się na ścianie, zaraz przy poziomie gruntu. Istnieje możliwość, że to tutaj odbywały się ćwiczenia gazowe z maskami. Uchylne zamknięcia można było wykorzystać do wietrzenia pomieszczenia z dymu. Zgadzałoby się to z przekazem zachowanym sprzed II wojny światowej. To ostatnie miejsce, które udało się zwiedzić podczas eksploracji wieży zachowanej po dawnej strażnicy straży pożarnej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Historyczne ciekawostki
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj