Po raz kolejny z kasy wszystkich mieszkańców miasta, a więc z budżetu, będzie musiał zostać poniesiony koszt naprawy szkód, którzy wyrządzają bezmyślni wandale. W sprawie dewastacji wiaty na końcowym przystanku linii 7 i 8 przy ul. Armii Krajowej oraz zainstalowanie w rejonie wiaty kamery monitoringu miejskiego interwencję w bielskim Ratuszu podjął radny Konrad Łoś.

- Nie tak dawno murowana wiata przystankowa na końcowym przystanku linii 7 i 8 nieopodal dolnej stacji kolejki linowej na Szyndzielnię została odnowiona. Niestety stan taki nie trwał zbyt długo, gdyż wiata została zniszczona przez wandali. Informację tej treści otrzymałem od jednego z mieszkańców, co zostało także potwierdzone w terenie. Ktoś wybazgrał farbą koloru srebrnego wszystkie ściany tej wiaty. Na każdej z nich można zauważyć różnego rodzaju bohomazy i malunki, które epatują i szpecą przestrzeń publiczną zaburzając poczucie estetyki w często odwiedzanym przez turystów, reprezentacyjnym pod względem turystycznym zakątku miasta - opisuje.

Dlatego przedstawiciel mieszkańców zaapelował o "doprowadzenie wiaty do odpowiedniego stanu oraz rozważenie ulokowania w jej obrębie kamery monitoringu wizyjnego miasta".

- Zainstalowanie kamery we wskazanym miejscu bez wątpienia miałoby pozytywny wpływ także na poczucie bezpieczeństwa osobistego mieszkańców i turystów. Na terenie w obrębie przystanku i placu manewrowego często gromadzą się wycieczki, a także indywidualni turyści, którzy udają się w góry lub kończą swoje wędrówki. Uważam, iż inwestycja polegająca na poszerzeniu monitoringu wizyjnego miasta powinna zostać przeprowadzona przy okazji modernizacji ulicy Armii Krajowej - stwierdził radny Łoś.

W odpowiedzi zastępca prezydenta Bielska-Białej Piotr Kucia przypomniał, że remont murowanej wiaty przystankowej na przystanku „Szyndzielnia” został przeprowadzony pod koniec października 2022 r., co było związanie z zakończeniem rozbudowy alei Armii Krajowej. Wówczas konstrukcja wiaty została w całości odmalowana oraz wymienione zostały siedziska, a także zainstalowano nową gablotę do prezentowania rozkładu jazdy i informacji pasażerskiej.

Koszt remontu wyniósł ponad 15,4 tys. zł.

- Elewacja przedmiotowej wiaty przystankowej została po raz pierwszy zdewastowana już pod koniec 2022 r., kolejny raz miał miejsce początkiem 2023 r. Oba akty wandalizmu zostały niezwłocznie zgłoszone Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej celem ścigania oraz ukarania sprawców dewastacji. Szacuje się, że łącznie ponowne malowanie konstrukcji wiaty wyniesie minimum 6 tys. złotych - podkreślił wiceprezydent.

Jak dodał, niestety, "środki finansowe zabezpieczone w budżecie na rozbudowę systemu monitoringu CCTV Straży Miejskiej w Bielsku-Białej w 2023 r. nie pozwalają na objęcie systemem" monitoringu przystanku.

- W tym miejscu tym planuje się zainstalowanie mobilnej kamery monitoringu miasta. Doraźne umieszczenie przenośnej kamery pozwoli na analizę bezpieczeństwa oraz dostarczy informacje, które umożliwią podjęcie decyzji o zamontowaniu stacjonarnej kamery monitoringu. Niezależnie od powyższego rejon końcowego przystanku przy alei Armii Krajowej objęty zostanie Kartą Zadań Doraźnych, co spowoduje zwiększenie częstotliwości przeprowadzanych patroli przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Ponadto Komenda Straży Miejskiej w Bielsku-Białej w celu wyeliminowania przypadków zakłócania spokoju i porządku publicznego podejmuje współpracę z Komisariatem Policji II, w którego rejonie działania znajduje się wspomniany przystanek autobusowy - zapewnił Kucia.

Przystanek to nie jedyna ofiara wandala

Już po publikacji artykułu do naszej redakcji zgłosił się jeden z czytelników, który wskazał, że przystanek pod kolejką na Szyndzielnię to nie jedyna ofiara wandala. Podobne napisy pojawiły się na goprówce oraz kaplicy na Dębowcu.