Jak poinformował w mediach społecznościowych Związek Zawodowy "Motor", który działa w zakładzie, w poniedziałek, 20 lutego odbyło się spotkanie związkowców z dyrekcją FCA Powertrain Poland.

- Ten dzień zapisze się jako czarna karta w wieloletniej bogatej historii zakładu w Bielsku-Białej. Zaprezentowano nam perspektywę na lata 2023 oraz 2024 oraz wręczono zawiadomienie o zamiarze zwolnień grupowych, które obejmą około 300 osób. Największe zmiany dotkną obszar produkcji silnika GSE. Na obróbce znikną linie głowicy oraz korpusu silnika, zostanie natomiast linia wału - napisał ZZ "Motor".

- Montaż zostanie przeniesiony na halę 20 w miejsce silnika Twin Air, po wcześniejszej adaptacji linii produkcyjnej. Silnik diesla 1.3 SDE będzie nadal produkowany, niestety z wolumenem spadkowym, z perspektywą do 2025 kiedy wejdzie do stosowania norma Euro 7. Pracownikom proponuje się przejście do zakładów Tychy (karoseria/silnik) lub Gliwice (karoseria) na korzystnych warunkach, które będą przedmiotem dalszych negocjacji - dodali związkowcy.

Komunikat o spotkaniu wydał także NSZZ Solidarność Podbeskidzie. - W FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej pracuje ponad 800 osób. Zarząd spółki zapowiedział, że będzie chciał zwolnić około 300 z nich, w tym 290 osób z produkcji. Podał też przyczynę tak drastycznej decyzji, nazywanej w zawiadomieniu „zmianą w strukturze zatrudnienia”: „W wyniku wprowadzenia przez Komisje Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych nastąpił spadek zamówień na silniki, czego konsekwencją jest konieczność zakończenia przez FCA Powertrain Poland produkcji silników TwinAir oraz ograniczenie produkcji silników GSE i SDE” - poinformował związek.

- Od dziesięciu lat nie mieliśmy tak dużych zwolnień w naszych spółkach. W sobotę rozpoczynamy rozmowy. Będziemy analizować nie tylko zakres zwolnień, ale też propozycje pracodawcy dotyczące sposobu restrukturyzacji, w tym także przedstawiony nam pakiet ochrony miejsc pracy - powiedziała z kolei Wanda Stróżyk, która zaledwie dwa dni temu wybrana została szefową „Solidarności” w spółkach Fiata na nową kadencję.

Informacje w sprawie zwolnień podaje również serwis francuskie.pl, który poinformował, że "fabryka ma perspektywy działania do 2025 roku. Co będzie dalej - nie wiadomo".

- Stellantis planuje od 2030 roku przestawić się całkowicie na produkcję elektryków. Do tego roku wytwarzanie silników spalinowych będzie stale zmniejszane. Wytwarzanie silników elektrycznych jest dużo prostsza i wymaga zdecydowanie mniej zasobów niż skomplikowanych i złożonych jednostek spalinowych, możemy się więc spodziewać dalszych redukcji zatrudnienia i spadków - zauważa portal.

Jak podaje koncern Stellantis, w 2021 roku w zakładzie FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej wyprodukowano 302 740 silników, z czego: 76 632 szt. silnika SDE (Turbo Diesel Multijet 1.3), 19 680 szt. dwucylindrowego, benzynowego TwinAir 0.9 (TA) oraz 206 428 szt. silników benzynowych z rodziny GSE (Global Small Engine), do których zalicza się najnowsza, 3-cylindrowa, hybrydowa jednostka N3. Seryjna produkcja tych nowoczesnych jednostek rozpoczęła się w zeszłym roku.

Z Bielska-Białej nowe silniki N3 trafiają do Tychów, na linię montażu modeli Fiat 500 i Lancii Ypsilon, oraz do włoskiego zakładu w Pomigliano d’Arco, gdzie jest produkowany Fiat Panda.