Zamiast służyć strażakom, stanowi zagrożenie

W sprawie remontu dachu remizy OSP Mikuszowice Śląskie w bielskim Ratuszu podjął interwencję radny Roman Matyja.

- Działalność Ochotniczych Straży Pożarnych w naszym mieście jest nie do przecenienia. Zawsze w sytuacjach zagrożenia, czy to powodziowego, czy pożaru, druhowie stawiają się jako pierwsi, i często z narażeniem życia, wykonuję powierzone im zadania. Dlatego my, jako mieszkańcy Bielska-Białej, jesteśmy im za to wdzięczni. Naszym zadaniem, zarówno rady miejskiej i pana prezydenta jest zapewnienie strażakom z OSP odpowiednich warunków do pracy. W tym miejscu chciałbym poinformować i jednocześnie poprosić o pomoc w sprawie naprawy dachu w remizie OSP w Mikuszowicach Śląskich - napisał w swej interpelacji przedstawiciel bielszczan.

Jak opisuje radny, „poszycie dachowe wykonane jest z blachy falistej, która to pod wpływem warunków atmosferycznych i upływających lat, uległa skorodowaniu przez co nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Ponadto uszkodzony komin zagraża bezpieczeństwu ludziom”.

- Chcę zaznaczyć, że druhowie z OSP Mikuszowic Śląskich w ramach swoich skromnych środków przeprowadzają remonty bieżące budynku remizy, a także wokół - dodał Matyja jednocześnie wnioskując o wygospodarowanie środków w budżecie tego, bądź przyszłego roku na remont dachu w remizie OSP Mikuszowice Śląskie.

W tej sprawie władze miasta jeszcze nie objęły stanowiska. Do tematu będziemy wracać.