Remonty kamienic cieszą, niszczenie publicznego mienia już nie

W sprawie „zniszczeń infrastruktury miejskiej podczas remontu kamienicy” w bielskim Ratuszu zainterweniował radny Bronisław Szafarczyk. Jak zauważył, w kilku miejscach miasta trwają remonty starszych budynków.

- To cieszy, bo miasto wiele na tym zyskuje. Czy jednak prowadzenie remontu musi wiązać się z równoczesnym niszczeniem sąsiadującej infrastruktury miejskiej? - dopytywał przedstawiciel bielszczan, jednocześnie prezentując zdjęcia według niego zniszczonego słupa latarni ulicznej, zabrudzonego bruku i płyty chodnikowej na ulicy 11 Listopada.

- Czy rzeczywiście nikt nie jest w stanie dopilnować, by wykonawca remontu odpowiednio zabezpieczył otoczenie przed zniszczeniem i zabrudzeniem? Mam nadzieję, że sprawcy zostaną stosownie „docenieni" przez odpowiednie służby i zobowiązani do usunięcia uszkodzeń oraz pokrycia strat - napisał radny w swej interpelacji.

Jak zapewnił zastępca prezydenta Bielska-Białej Przemysław Kamiński, „standardowym zapisem umownym w kontraktach z wykonawcami prac budowlanych zawieranych przez Miasto Bielsko-Biała, jest zobowiązanie wykonawcy do naprawienia wszelkich szkód i przywrócenia terenu, na którym wykonywano prace, do stanu pierwotnego”.

- Poza postanowieniami umownymi, interes miasta chronią również przepisy prawa cywilnego. Dlatego pragnę zapewnić, że wszystkie szkody zauważone przy budynku na ul. 11 Listopada zostaną usunięte przez wykonawcę robót. Dodatkowo informuję, że w związku z remontem kamienicy wykonawca zabezpieczył chodnik wzdłuż ściany, gdzie jest ustawione rusztowanie. Ponadto zdemontowano i zabezpieczono dwie ławki i kosz na śmieci, które po zakończonym remoncie powrócą na swoje miejsce - zapewnił wiceprezydent.