9-letni Kuba walczy o zdrowie i życie. Potrzeba 120 tysięcy złotych

- Kuba jest chory a mnogość jego kłopotów zdrowotnych i związanych z tym kosztów finansowo nas przerosły. Bez pomocy ludzi dobrego serca, bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie temu podołać. Proszę - pomóż aby Kuba mógł jak najczęściej uśmiechać się tak jak na zdjęciu, abyśmy nie musieli się martwić, że nie będziemy w stanie czegoś opłacić, żeby mógł jak najlepiej i najsprawniej funkcjonować - mówi Anna Wiewióra, mama Kuby.

Kuba to wesoły, ogromny fan piłki nożnej i skoków narciarskich zmagający się ze złożoną wadą serca w postaci: dwuujściowej prawej komory, vsd, asd II, pda, hipoplazji tętnic płucnych z obecnością krążenia obocznego, braku konfluensu tętnic płucnych, prawostronnego łuku i zwężenia aorty, przetrwałego przewodu tętniczego, niedomykalności zastawek II/III stopnia. Jest po dwóch operacjach serca, trzech cewnikowaniach, kolejne operacje przed nim. Poza wadą serca Kuba ma padaczkę, śródmiąższową chorobę płuc, rozedmę płuca prawego i niedodmę płuca lewego które jest hipoplasytczne pełne zwapnień i zrostów - prawie nie funkcjonuje, wrodzony brak odporności, kłopoty z krzepliwością krwi, pooperacyjne porażenie przepony, diagnozowany jest w kierunku wady genetycznej w postaci zespołu di Georga.

Pierwszą operację serca Kuba przeszedł w wieku niespełna 3 miesięcy, trafił do szpitala z dużą niewydolnością krążenia, sinicą - rozpoczęła się walka o zdrowie i życie Kuby. Lekarze zrobili wszystko co mogli, Kuba po miesiącu opuścił szpital z zaleceniem intensywnej rehabilitacji i wielu specjalistycznych kontroli. Mieliśmy nadzieję, że to koniec koszmaru. Jednak ok 2 roku życia Kuba zachorował na bardzo ciężkie zapalenie płuc - długo nie mógł dojść do siebie, a obraz radiologiczny lewego płuca był mocno niepokojący (było ono hipoplastyczne, pełne zwapnień i zrostów) - zaczęło się szukanie przyczyny. - Po 3 miesięcznym pobycie w szpitalu wyszliśmy z diagnozą śródmiąższowej choroby płuc. Liczyliśmy, że tym razem będziemy już mogli spokojnie żyć, jednak Kuba słabł, saturacje były bardzo słabe, zdarzały się utraty przytomności, praktycznie zerowa tolerancja wysiłku - kolejne pobyty w szpitalu, specjalistyczne badania m.in. HRCT płuc, Angio-CT, cewnikowania serca pokazały, że Kuba nie posiada gałęzi tętnic płucnych - zwraca uwagę mama Kuby.

Kolejną operację przeszedł Kuba w wieku 4 lat - długa ponad 7 godzinna operacja podczas której lekarze „wygrzebali” z płuc szczątkowe fragmenty gałęzi tętnic płucnych - dzięki temu mogli zrekonstruować naczynia. Udało się…jednak to nie koniec, czekamy na wyniki badań genetycznych w kierunku zespołu wad genetycznych, ma olbrzymie kłopoty z krzepliwością krwi (częste krwawienia z nosa, warg, dziąseł), pojawia się sinica i charakterystyczna marmurowa skóra i ponowna słaba tolerancja wysiłku, brak odporności komórkowej co skutkuje olbrzymią ilością infekcji - w tym roku przyjął już 11 antybiotyków, padaczka… - Przed Kubą jeszcze co najmniej dwie ciężkie operacje serca polegające na wymianie sztucznie wstawionych tętnic. Dużo walki, dużo ryzyka… - podkreśla Anna.

Zbiórka na rzecz Kuby dostępna jest tutaj.