Wiadomości
- 11 stycznia 2018
- wyświetleń: 5697
Klimaszewski i Okrzesik punktują Drabka. Czy to początek kampanii?
Przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Jarosław Klimaszewski i lider stowarzyszenia Niezależni.BB Janusz Okrzesik skrytykowali wystąpienie Przemysława Drabka, który na briefingu prasowym nie zostawił suchej nitki na władzach miasta w kontekście nadzoru nad Beskidzkim Centrum Onkologii - Szpitalem Miejskim w Bielsku-Białej. Czy to początek kampanii wyborczej?
Poniżej publikujemy pełne oświadczenie przewodniczącego Rady Miejskiej Jarosława Klimaszewskiego oraz wypowiedz Janusza Okrzesika, którą polityk zamieścił na swojej stronie na Facebooku.
Z ogromnym zaskoczeniem przyjąłem apel mojego Zastępcy w Radzie Miasta - Pana Przemysława Drabka do Prezydenta Miasta o „przeproszenie bielszczan za zamęt wokół szpitalnej izby przyjęć”.
Pragnę zwrócić uwagę, iż najwyraźniej pomylił on adresata swojego apelu, który powinien być skierowany do odwołanego wczoraj Ministra Zdrowia. Odwołanie Ministra - nomen omen partyjnego kolegi Pana Przemysława Drabka - ma bezpośredni związek z chaosem, jaki zapanował w służbie zdrowia po nieumiejętnym podejściu byłego już szefa resortu zdrowia do rozmów ze środowiskiem lekarskim.
Podkreślam także, że nie tylko w naszym szpitalu występują problemy wynikające z wypowiadania tzw. opt-out-ów przez lekarzy, czego mój Zastępca chyba nie dostrzega.
Przypominam, że mój Zastępca przez wiele kadencji głosował za wszystkimi uchwałami dotyczącymi naszego szpitala, przedstawianymi Radzie Miejskiej przez Prezydenta Miasta. Jest przecież od wielu lat, z rekomendacji Pana Prezydenta, członkiem Rady Społecznej tegoż szpitala.
Dlatego bardzo bulwersujący jest fakt, że w sytuacji kryzysowej Pan Przemysław Drabek umywa ręce, odcina się od problemów ważnych dla Mieszkańców Bielska-Białej i próbuje odpowiedzialnością za zaistniały stan rzeczy obarczyć niewłaściwą osobę.
Panie Radny! Trzeba umieć przyjąć odpowiedzialność za to, w czym się uczestniczy, a nie sprowadzać każdy temat do poziomu rozgrywek partyjnych. Tym bardziej, że na poziomie samorządu przynależność partyjna ma drugorzędne znaczenie, czego Pan nie potrafi lub nie chce zrozumieć.
Problemy w służbie zdrowia pojawiają się cyklicznie od wielu lat i każdy doskonale wie, że to nie samorządy ponoszą za nie winę. Dlatego apel do Prezydenta Miasta o przeproszenie Mieszkańców jest nie na miejscu.
Panie Radny! Nie musi Pan lubić Prezydenta Jacka Krywulta, ale według mnie powinien go Pan szanować. Choćby ze względu na fakt, że Mieszkańcy Bielska-Białej już czterokrotnie mu zaufali podczas wyborów samorządowych.
Kandydat PiS na prezydenta miasta, pan Przemysław Drabek, wezwał Jacka Krywulta do przeproszenia bielszczan za fatalną sytuację, w której znalazło się Beskidzkie Centrum Onkologii- Szpital Miejski w Bielsku-Białej. Przypominam: szpitalowi groziło zamknięcie izby przyjęć i utrata kontraktu z NFZ. W konkluzji swojego apelu radny Drabek wzywa do rozważenia koncepcji ponownego rozdzielenia obu szpitali.
Żeby było jasne: uważam, że odchodzący prezydent ma za co w tej sprawie przepraszać. Podzielam krytyczne opinie o nadzorze (czy może raczej jego braku) ze strony urzędu i o złej polityce kadrowej (tylko nie jestem pewien czy te same decyzje mamy na myśli). Myślę jednak, że dla pełnego obrazu sytuacji warto przypomnieć dwa fakty oraz jedną wypowiedź.
Fakt pierwszy: Przemysław Drabek w 2011 roku głosował za połączeniem obu szpitali i nazywał ten pomysł bardzo dobrym. Takie było też stanowisko całego klubu PiS w Radzie Miejskiej, z ogólnego entuzjazmu wyłamał się tylko jeden radny i nie był to obecny wiceprzewodniczący.
Fakt drugi: co najmniej od 2012 roku radny Drabek reprezentuje miasto w Radzie Społecznej BCO-SM, która to Rada, zgodnie z ustawą, jest „organem inicjującym i opiniodawczym podmiotu tworzącego” oraz „organem doradczym kierownika podmiotu leczniczego”. Zatem radny Drabek przez kilka lat doradzał prezydentowi Krywultowi i kolejnym kierownikom szpitala, mając przy tym pełny wgląd w sytuację organizacyjną i finansową placówki.
I teraz cytat. Te słowa radnego Przemysława Drabka padły podczas dyskusji nad połączeniem szpitali, na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, 29 września 2011 roku: „My działamy, my mamy za zadanie połączyć szpitale, (…) a Rząd miał obowiązek dać pieniądze na te szpitale. I w związku z tym, że (...) tego nie zrobił tak, jak powinien, jest taka sytuacja, jaka jest. Dziękuję bardzo.”
Co się od tego czasu zmieniło, panie radny? A no tak, zmienił się rząd.
Dlatego mam swój własny apel: panowie decydenci, zarówno ci z PiS-u (przy rządzie) jak i ci z PO (w samorządzie), spróbujcie choć raz nie upartyjniać wszystkiego, nawet szpitalnej izby przyjęć. To jest problem ponadpartyjny, a może raczej BEZPARTYJNY. Wzajemnymi połajankami i zrzucaniem z siebie odpowiedzialności żadnego problemu się nie da załatwić.
Oświadczenie Jarosława Klimaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej
Z ogromnym zaskoczeniem przyjąłem apel mojego Zastępcy w Radzie Miasta - Pana Przemysława Drabka do Prezydenta Miasta o „przeproszenie bielszczan za zamęt wokół szpitalnej izby przyjęć”.
Pragnę zwrócić uwagę, iż najwyraźniej pomylił on adresata swojego apelu, który powinien być skierowany do odwołanego wczoraj Ministra Zdrowia. Odwołanie Ministra - nomen omen partyjnego kolegi Pana Przemysława Drabka - ma bezpośredni związek z chaosem, jaki zapanował w służbie zdrowia po nieumiejętnym podejściu byłego już szefa resortu zdrowia do rozmów ze środowiskiem lekarskim.
Podkreślam także, że nie tylko w naszym szpitalu występują problemy wynikające z wypowiadania tzw. opt-out-ów przez lekarzy, czego mój Zastępca chyba nie dostrzega.
Przypominam, że mój Zastępca przez wiele kadencji głosował za wszystkimi uchwałami dotyczącymi naszego szpitala, przedstawianymi Radzie Miejskiej przez Prezydenta Miasta. Jest przecież od wielu lat, z rekomendacji Pana Prezydenta, członkiem Rady Społecznej tegoż szpitala.
Dlatego bardzo bulwersujący jest fakt, że w sytuacji kryzysowej Pan Przemysław Drabek umywa ręce, odcina się od problemów ważnych dla Mieszkańców Bielska-Białej i próbuje odpowiedzialnością za zaistniały stan rzeczy obarczyć niewłaściwą osobę.
Panie Radny! Trzeba umieć przyjąć odpowiedzialność za to, w czym się uczestniczy, a nie sprowadzać każdy temat do poziomu rozgrywek partyjnych. Tym bardziej, że na poziomie samorządu przynależność partyjna ma drugorzędne znaczenie, czego Pan nie potrafi lub nie chce zrozumieć.
Problemy w służbie zdrowia pojawiają się cyklicznie od wielu lat i każdy doskonale wie, że to nie samorządy ponoszą za nie winę. Dlatego apel do Prezydenta Miasta o przeproszenie Mieszkańców jest nie na miejscu.
Panie Radny! Nie musi Pan lubić Prezydenta Jacka Krywulta, ale według mnie powinien go Pan szanować. Choćby ze względu na fakt, że Mieszkańcy Bielska-Białej już czterokrotnie mu zaufali podczas wyborów samorządowych.
Komentarz Janusza Okrzesika
Kandydat PiS na prezydenta miasta, pan Przemysław Drabek, wezwał Jacka Krywulta do przeproszenia bielszczan za fatalną sytuację, w której znalazło się Beskidzkie Centrum Onkologii- Szpital Miejski w Bielsku-Białej. Przypominam: szpitalowi groziło zamknięcie izby przyjęć i utrata kontraktu z NFZ. W konkluzji swojego apelu radny Drabek wzywa do rozważenia koncepcji ponownego rozdzielenia obu szpitali.
Żeby było jasne: uważam, że odchodzący prezydent ma za co w tej sprawie przepraszać. Podzielam krytyczne opinie o nadzorze (czy może raczej jego braku) ze strony urzędu i o złej polityce kadrowej (tylko nie jestem pewien czy te same decyzje mamy na myśli). Myślę jednak, że dla pełnego obrazu sytuacji warto przypomnieć dwa fakty oraz jedną wypowiedź.
Fakt pierwszy: Przemysław Drabek w 2011 roku głosował za połączeniem obu szpitali i nazywał ten pomysł bardzo dobrym. Takie było też stanowisko całego klubu PiS w Radzie Miejskiej, z ogólnego entuzjazmu wyłamał się tylko jeden radny i nie był to obecny wiceprzewodniczący.
Fakt drugi: co najmniej od 2012 roku radny Drabek reprezentuje miasto w Radzie Społecznej BCO-SM, która to Rada, zgodnie z ustawą, jest „organem inicjującym i opiniodawczym podmiotu tworzącego” oraz „organem doradczym kierownika podmiotu leczniczego”. Zatem radny Drabek przez kilka lat doradzał prezydentowi Krywultowi i kolejnym kierownikom szpitala, mając przy tym pełny wgląd w sytuację organizacyjną i finansową placówki.
I teraz cytat. Te słowa radnego Przemysława Drabka padły podczas dyskusji nad połączeniem szpitali, na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, 29 września 2011 roku: „My działamy, my mamy za zadanie połączyć szpitale, (…) a Rząd miał obowiązek dać pieniądze na te szpitale. I w związku z tym, że (...) tego nie zrobił tak, jak powinien, jest taka sytuacja, jaka jest. Dziękuję bardzo.”
Co się od tego czasu zmieniło, panie radny? A no tak, zmienił się rząd.
Dlatego mam swój własny apel: panowie decydenci, zarówno ci z PiS-u (przy rządzie) jak i ci z PO (w samorządzie), spróbujcie choć raz nie upartyjniać wszystkiego, nawet szpitalnej izby przyjęć. To jest problem ponadpartyjny, a może raczej BEZPARTYJNY. Wzajemnymi połajankami i zrzucaniem z siebie odpowiedzialności żadnego problemu się nie da załatwić.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.