Jako pierwsza dyskusję w sprawie projektu stanowiska Rady Miejskiej zabrała posłanka Mirosława Nykiel. - Dziś, kiedy wolność obywatelska jest w Polsce ograniczana, choćby przez to co zrobiono z Trybunałem Konstytucyjnym, chcę zwrócić się do radnych miasta Bielska-Białej, aby zechcieli przyjąć uchwałę o respektowaniu wyroków trybunału i dołączyć do grona wolnych, dumnych miast polskich, które miały odwagę przyjąć taką uchwałę wcześniej - mówiła posłanka Platformy Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiadali się także dopuszczeni do głosu: Grażyna Staniszewska, Józef Łopatka (opozycjoniści w PRL) i Piotr Sikorski (koordynator KOD Podbeskidzie).

Radny Roman Matyja z Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że to sprawa polityczna, której Rada Miejska nie powinna poruszać. - Ten temat jest zupełnie zbędny, niczego nie załatwi, spowoduje tylko niepotrzebne dyskusje. My jako samorządowcy mamy zajmować się sprawami lokalnymi, a Sejm swoimi rzeczami - oznajmił przewodniczący Komisji Budżetu, Strategii i Rozwoju Gospodarczego.

Zgodnie z przewidywaniami decydujący głos w sprawie uchwały należał do klubu radnych KWW Jacka Krywulta. - Abstrahując od meteorytyki zawartej w propozycji uchwały, bo to przecież bardzo ważny temat, uważamy, że Rada Miejska nie jest władna do wydawania sądów w sprawie ustaleń związanych z Trybunałem Konstytucyjnym - stwierdził przewodniczący klubu Adam Ruśniak, który zapowiedział, że radni KWW Jacka Krywulta nie wezmą udziału w głosowaniu nad proponowanym stanowiskiem.

W głosowaniu za projektem stanowiska byli radni klubu PO oraz radna Niezależnych.BB. Przeciw głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią radni KWW Jacka Krywulta nie wzięli udziału w głosowaniu.