Sport

  • 5 stycznia 2023
  • wyświetleń: 823

Dobre strony występu reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata

Materiał partnera:

Z pewnością najważniejszym wydarzeniem Mistrzostw Świata 2022 w kontekście reprezentacji Polski był historyczny awans do fazy pucharowej. Otóż, reprezentacja Polski po raz pierwszy od 36 lat wyszła z grupy. Wówczas, w 1986 roku ten wyczyn był dziełem podopiecznych Antoniego Piechniczka. Teraz w jego ślady poszedł Czesław Michniewicz. O stylu awansu porozmawiamy jednak później.

Dobre strony występu reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata


Zajmimy się teraz poszczególnymi piłkarzami. Niewątpliwie bohaterem reprezentacji Polski stał się Wojciech Szczęsny. I to bohaterem zasłużonym. Kto wie, co stałoby się, gdyby nie obronione przez Wojciecha Szczęsnego rzuty karne przeciwko Arabii Saudyjskiej i Argentynie. Sam Szczęsny znalazł się w czołówce rankingu bramkarzy, pod względem uchronionych strat bramek. Czy był najlepszym bramkarzem Mistrzostw Świata 2022? Jeśli chodzi o ten wybór opcji jest sporo, bowiem kapitalnie grał także choćby Livaković z Chorwacji, Bonou z Maroka czy Martinez z Argentyny. Nie zaryzykujemy więc postawienia takiej tezy, ale nie mamy wątpliwości, że Wojciech Szczęsny był najlepszym obok Szymona Marciniaka Polakiem na Mundialu 2022.

Kto jeszcze mógł się podobać? Świetny turniej rozegrał Bartosz Bereszyński i to mimo faktu, że grał na nie swojej stronie obrony. Bereś dzięki temu wypracował sobie potencjalny transfer do Napoli, gdzie zostanie klubowym kolegą Piotra Zielińskiego. Sam Zieliński na Mistrzostwach Świata 2022 nie zachwycił. Wyróżnić należy jednak jego występ przeciwko Francji, gdzie zagrał na miarę oczekiwań, krótko prowadząc piłkę przy nodze i regulując nasze tempo akcji. Jakub Kiwior pokazał z kolei, że jest materiałem na środkowego defensora na lata. Musi jednak pozbyć się bojaźliwości. Zwłaszcza przy chaotycznym wyprowadzaniu piłki. Matty Cash pokazał też, że grać potrafi. Ale to już wiedzieliśmy.

Słabe strony występu reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata



Co nam się nie podobało? Zacznijmy od stylu reprezentacji Polski. Ekipa Czesława Michniewicza zachwyciła tylko przeciwko Francji i zagrała dobrze przeciwko Arabii Saudyjskiej. Mecz z Meksykiem był typowym autobusem, a spotkanie z Argentyną chcielibyśmy jak najszybciej wymazać z pamięci. Aż można żałować, że zamiast grać w piłkę przeciwko Meksykowi, Michniewicz zamurował naszą bramkę. Kto wie, czy nie dałoby się wygrać, a później zamiast z Francją, grać z Australią i być w ćwierćfinale Mistrzostw Świata 2022.

Niestety, ale poniżej oczekiwań zagrał Robert Lewandowski. Owszem, strzelił swoje dwa premierowe gole na Mundialu, ale zmarnowany rzut karny i co najmniej 2-3 niewykorzystane sytuacje powodują rysę na jego występach. Nasz gwiazdor był w cieniu takich graczy, jak Mbappe czy Messi. Owszem, można użyć argumentu, że oni grają w lepszych reprezentacjach i to nie podlega dyskusji. Jednak dyskusji nie podlega także to, że Lewandowski mógł zrobić więcej. Nikt nie oczekiwał cudów, ale to nie był Robert tak skuteczny, jak w Barcelonie czy wcześniej w Bayernie Monachium.

Wspomnieć należy też o feralnym temacie premii i atmosferze wokół kadry, która delikatnie nie jest najlepsza. Trzeba ją jednak jak najszybciej oczyścić, bowiem zbliżają się eliminacje do Euro 2024, a fajnie byłoby pojechać na kolejną wielką imprezę.