"Przyjazd takiej postaci, legendy trenerskiej będzie procentował zarówno dla trenerów zatrudnionych w PZN, jaki i w SMS Szczyrk. Brawo dla szkoły za pomysł i realizację"- mówi Andrzej Wąsowicz, w-ce prezes Polskiego Związku Narciarskiego, prezes struktur śląsko-beskidzkich.

Były trener Adama Małysza będzie uczestniczył w treningach uczniów i konsultacjach z trenerami szkoły. "Kiedy zaproszono mnie do szkoły, pomyślałem sobie "czemu nie?" Mam czas, więc mogę pomóc młodym ludziom"- mówi Lepistoe.

Jak udało się sprowadzić słynnego Fina do Buczkowic? "W nawiązaniu kontaktu pomógł Stanisław Okasa, ojciec dwóch uczniów naszej szkoły, który od około 20 lat mieszka w Finlandii"- mówi Jarosława Konior, dyrektor SMS Szczyrk. W ciągu kilkudniowej wizyty trenera zaplanowano treningi na skoczni "Skalite" oraz w hali, a także analizę skoków uczniów. Fiński szkoleniowiec będzie miał również spotkania tylko z trenerami oraz wykład. Asystentem Lepistoe, gdy ten pracował z kadrą polskich skoczków był Łukasz Kruczek, obecny trener reprezentacji Polski. "Hannu zaskoczył nas wszystkich w Polsce prostotą. Do dzisiaj utrzymujemy z nim kontakt, korzystamy z jego doświadczenia. Całkiem słusznie jest uznawany w naszym środowisku za profesora skoków narciarskich"- mówi Łukasz Kruczek.

Hannu Lepistoe dojechał do Buczkowic wczoraj wieczorem, a już dążył zaglądnąć na trening młodych skoczków. "Najważniejsza dla niego w skokach jest technika"- mówi trener młodych skoczków Sławomir Hankus, który miał okazję porozmawiać z gościem.

W Szkole Mistrzostwa Sportowego Szczyrk Lepistoe zostanie do soboty, mieszka w jednym z internatów szkoły. "Dla nas to lepiej, bo możemy się z nim spotykać w wolnym czasie. Liczę na jego cenne wskazówki"- mówi Adam Ruda, jeden z uczniów szczyrkowskiej szkoły.

Hannu Lepistoe trenował przez 2 lata polską kadrę skoczków narciarskich, to były trener reprezentacji Austrii, Włoch i oczywiście Finlandii.