Rozrywka
- 12 kwietnia 2015
- wyświetleń: 3287
Anna Guzik w spektaklu "Singielka"
Za nami:
Być singielką to wybór wolności czy życiowa konieczność? Modne słowo, określające „modną” postawę życiową współczesnych kobiet, stało się tytułem spektaklu, którego autorem i reżyserem jest Jacek Bończyk, a jedyną wykonawczynią Anna Guzik-Tylka, w 2011 roku laureatka Ikara, nagrody artystycznej Prezydenta Bielska-Białej.
Spektakl pt. "Singielka" będzie można zobaczyć w Teatrze Polskim 11 kwietnia o godzinie 19.00 i 12 kwietnia o godzinie 20.00.
Alicja jest piosenkarką estradową, która utrzymuje się śpiewając na eventach, czasami jeździ z koncertami. Mieszka samotnie i tak naprawdę żyje życiem swoich najbliższych: Matki - zwariowanej optymistki, Juliana - fryzjera geja, Majki - kolekcjonerki facetów, Barbary - jej oddanej menagerki oraz Pana Leona - sąsiada.
Alicja jest świadomą "singielką", a nawet uważa, że jest w tzw. najlepszym momencie swojego życia. Wskutek nieoczekiwanych zdarzeń jej pozornie poukładany świat nagle się zmienia...
Jest cała masa takich kobiet jak ja. Emocjonalnie trochę przygaszone, ale za to z poczuciem własnej godności. Finansowo w miarę ustawione, zadbane, inteligentne i niezależne. Po skończonym małżeństwie, czy nieformalnym związku pozostało trochę żalu i zdjęć, a czasem jak facet miał klasę - mieszkanie i kilku znajomych. Chociaż, ci ostatni, przeważnie musieli się określić czyimi znajomymi tak naprawdę byli, więc to się robi dość pokręcone i jakieś takie niewygodne.
W pierwszej chwili - jak się z kimś rozstajesz - to jest nawet dość zabawnie. Mówisz sobie: O, kurcze, znowu mi wszystko wolno, jestem swobodna jak jakiś ptak, jak gazela na sawannie, a właściwie - tak jak kiedyś, gdy byłam nastolatką i urwałam się wreszcie ze smyczy rodziców. Teraz będę się ubierać - jak chcę, malować się - jak chcę, chodzić spać - o której chcę, jeść i pić - co chcę.... Hej, zaraz. A dlaczego będąc z moim facetem w tzw. wymarzonym stadle było inaczej? Czy ktoś mi narzucał sposób bycia? Czy ktoś mnie ograniczał, kontrolował? Nie. To ja sama.
W przedstawieniu usłyszycie Państwo także kilka premierowych piosenek, napisanych specjalnie dla Aktorki, z kompozycjami Krzysztofa Maciejowskiego.
Dla artystki, która po raz pierwszy mierzy się z formą teatru jednoosobowego, to okazja do pokazania pełnej palety możliwości artystycznych, również wokalnych. Integralną częścią spektaklu są bowiem piosenki, których autorem jest Krzysztof Maciejowski.
Anna Guzik i Jacek Bończyk nie moralizują w Singielce, nie oceniają, nie zalecają gotowych recept. Metodą artystycznej analizy odsłaniają kłębowisko tęsknot i niepokojów, jakim jest dusza tworzonej przez nich bohaterki: współczesnej, nowoczesnej Polki.
Alicja jest świadomą "singielką", a nawet uważa, że jest w tzw. najlepszym momencie swojego życia. Wskutek nieoczekiwanych zdarzeń jej pozornie poukładany świat nagle się zmienia...
Jest cała masa takich kobiet jak ja. Emocjonalnie trochę przygaszone, ale za to z poczuciem własnej godności. Finansowo w miarę ustawione, zadbane, inteligentne i niezależne. Po skończonym małżeństwie, czy nieformalnym związku pozostało trochę żalu i zdjęć, a czasem jak facet miał klasę - mieszkanie i kilku znajomych. Chociaż, ci ostatni, przeważnie musieli się określić czyimi znajomymi tak naprawdę byli, więc to się robi dość pokręcone i jakieś takie niewygodne.
W pierwszej chwili - jak się z kimś rozstajesz - to jest nawet dość zabawnie. Mówisz sobie: O, kurcze, znowu mi wszystko wolno, jestem swobodna jak jakiś ptak, jak gazela na sawannie, a właściwie - tak jak kiedyś, gdy byłam nastolatką i urwałam się wreszcie ze smyczy rodziców. Teraz będę się ubierać - jak chcę, malować się - jak chcę, chodzić spać - o której chcę, jeść i pić - co chcę.... Hej, zaraz. A dlaczego będąc z moim facetem w tzw. wymarzonym stadle było inaczej? Czy ktoś mi narzucał sposób bycia? Czy ktoś mnie ograniczał, kontrolował? Nie. To ja sama.
W przedstawieniu usłyszycie Państwo także kilka premierowych piosenek, napisanych specjalnie dla Aktorki, z kompozycjami Krzysztofa Maciejowskiego.
Dla artystki, która po raz pierwszy mierzy się z formą teatru jednoosobowego, to okazja do pokazania pełnej palety możliwości artystycznych, również wokalnych. Integralną częścią spektaklu są bowiem piosenki, których autorem jest Krzysztof Maciejowski.
Anna Guzik i Jacek Bończyk nie moralizują w Singielce, nie oceniają, nie zalecają gotowych recept. Metodą artystycznej analizy odsłaniają kłębowisko tęsknot i niepokojów, jakim jest dusza tworzonej przez nich bohaterki: współczesnej, nowoczesnej Polki.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Teatr Polski
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Teatr Polski" podaj