Wiadomości

  • 3 kwietnia 2015
  • wyświetleń: 2058

Strażacy gasili w nocy pożar sadzy

3 jednostki straży pożarnej zostały wezwane w piątek w nocy do pomiaru tlenku węgla w budynku jednorodzinnym w Kaniowie, gdzie dzień wcześniej doszło do zapalenia się sadzy w kominie.

Pożar został ugaszony samodzielnie przez mieszkańców bez wzywania do pomocy służb ratowniczych. Następnego dnia dwoje lokatorów zgłosiło się do punktu medycznego w Czechowicach-Dziedzicach uskarżając się na bóle głowy i nudności. Lekarz dyżurny stwierdził podtrucie tlenkiem węgla i zalecił natychmiastową hospitalizację. O zaistniałym fakcie poinformowano straż pożarną, która po przybyciu na miejsce zdarzenia i dokonaniu pomiarów, stwierdziła występowanie w domu tlenku węgla.

Strażacy po przeprowadzeniu wywiadu z mieszkańcami podjęli próbę lokalizacji źródła wydobywania się trującego gazu. Po dotarciu ratowników na poddasze domu stwierdzono znaczne zadymienie spowodowane nadpaleniem belek stropowych bezpośrednio przylegających do przewodu kominowego. Na miejsce zadysponowano dodatkowe siły i środki wraz z kamerą termowizyjną.

Jednocześnie przystąpiono do gaszenia pożaru podając prąd wody w natarciu. Następnie przystąpiono do niezbędnych prac rozbiórkowych celem dokładnego sprawdzenia ewentualnych zarzewi ognia. Po sprawdzeniu poddasza kamerą termowizyjną nie stwierdzono występowania zagrożenia pożarowego. Przystąpiono do dokładnego oddymienia i przewietrzenia budynku po czym ponownie zmierzono stężenie tlenku węgla - wynik 0. W trakcie prowadzonych działań 54-letnia współwłaścicielka domu zgłosiła złe samopoczucie. Po zastosowaniu tlenoterapii wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało poszkodowaną do szpitala.

Ariel Brończyk / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.