Wiadomości
- 5 grudnia 2014
- wyświetleń: 3182
Zarzuty dla agresywnego kierowcy
Złamany nos, kości zatoki szczękowej i liczne stłuczenia twarzoczaszki - to bolesne skutki awantury, którą wszczął na drodze kolejny agresywny kierowca. W czwartek sprawca usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek w Bielsku-Białej na ul. Piłsudskiego. Młody kierowca Volkswagena Passata, włączając się do ruchu z ul. Komorowickiej, zajechał drogę prawidłowo jadącej Skodzie. Uniknął zderzenia i wrócił na swój pas, ale po chwili wyprzedził kierującego Skodą i kilka razy celowo, gwałtownie zahamował przed maską jego samochodu.
Obaj kierowcy zatrzymali się i wysiedli z pojazdów. 34-latek kierujący Octavią próbował porozmawiać i wyjaśnić całą sytuację, na co 23-latek z Passata zareagował z niebywałą agresją. Nie odezwał się słowem, tylko podszedł do swojego adwersarza, zaatakował go i kilkakrotnie uderzył pięścią w twarz, po czym, jakby nic się nie stało odjechał z piskiem opon.
Na skutek pobicia mężczyzna doznał złamania nosa, kości zatoki szczękowej i licznych stłuczeń twarzoczaszki. Konieczna okazała się natychmiastowa interwencja chirurgiczna. Pokrzywdzony przekazał policjantom numery rejestracyjne Passata.
W czwartek sprawca usłyszał zarzuty. Przyznał się do tego przestępstwa, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Za spowodowanie uszkodzeń ciała pokrzywdzonego, które miały charakter chuligański, może mu grozić do 5 lat za kratami.
Obaj kierowcy zatrzymali się i wysiedli z pojazdów. 34-latek kierujący Octavią próbował porozmawiać i wyjaśnić całą sytuację, na co 23-latek z Passata zareagował z niebywałą agresją. Nie odezwał się słowem, tylko podszedł do swojego adwersarza, zaatakował go i kilkakrotnie uderzył pięścią w twarz, po czym, jakby nic się nie stało odjechał z piskiem opon.
Na skutek pobicia mężczyzna doznał złamania nosa, kości zatoki szczękowej i licznych stłuczeń twarzoczaszki. Konieczna okazała się natychmiastowa interwencja chirurgiczna. Pokrzywdzony przekazał policjantom numery rejestracyjne Passata.
W czwartek sprawca usłyszał zarzuty. Przyznał się do tego przestępstwa, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Za spowodowanie uszkodzeń ciała pokrzywdzonego, które miały charakter chuligański, może mu grozić do 5 lat za kratami.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.