
Wiadomości
- 5 grudnia 2014
- wyświetleń: 3228
Zarzuty dla agresywnego kierowcy
Złamany nos, kości zatoki szczękowej i liczne stłuczenia twarzoczaszki - to bolesne skutki awantury, którą wszczął na drodze kolejny agresywny kierowca. W czwartek sprawca usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek w Bielsku-Białej na ul. Piłsudskiego. Młody kierowca Volkswagena Passata, włączając się do ruchu z ul. Komorowickiej, zajechał drogę prawidłowo jadącej Skodzie. Uniknął zderzenia i wrócił na swój pas, ale po chwili wyprzedził kierującego Skodą i kilka razy celowo, gwałtownie zahamował przed maską jego samochodu.
Obaj kierowcy zatrzymali się i wysiedli z pojazdów. 34-latek kierujący Octavią próbował porozmawiać i wyjaśnić całą sytuację, na co 23-latek z Passata zareagował z niebywałą agresją. Nie odezwał się słowem, tylko podszedł do swojego adwersarza, zaatakował go i kilkakrotnie uderzył pięścią w twarz, po czym, jakby nic się nie stało odjechał z piskiem opon.
Na skutek pobicia mężczyzna doznał złamania nosa, kości zatoki szczękowej i licznych stłuczeń twarzoczaszki. Konieczna okazała się natychmiastowa interwencja chirurgiczna. Pokrzywdzony przekazał policjantom numery rejestracyjne Passata.
W czwartek sprawca usłyszał zarzuty. Przyznał się do tego przestępstwa, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Za spowodowanie uszkodzeń ciała pokrzywdzonego, które miały charakter chuligański, może mu grozić do 5 lat za kratami.
Obaj kierowcy zatrzymali się i wysiedli z pojazdów. 34-latek kierujący Octavią próbował porozmawiać i wyjaśnić całą sytuację, na co 23-latek z Passata zareagował z niebywałą agresją. Nie odezwał się słowem, tylko podszedł do swojego adwersarza, zaatakował go i kilkakrotnie uderzył pięścią w twarz, po czym, jakby nic się nie stało odjechał z piskiem opon.
Na skutek pobicia mężczyzna doznał złamania nosa, kości zatoki szczękowej i licznych stłuczeń twarzoczaszki. Konieczna okazała się natychmiastowa interwencja chirurgiczna. Pokrzywdzony przekazał policjantom numery rejestracyjne Passata.
W czwartek sprawca usłyszał zarzuty. Przyznał się do tego przestępstwa, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Za spowodowanie uszkodzeń ciała pokrzywdzonego, które miały charakter chuligański, może mu grozić do 5 lat za kratami.
ZOBACZ TAKŻE

Gorący temat37-latek pobił swoją matkę. Sprawca przemocy domowej został aresztowany

Gorący tematUderzył butelką w twarz kobietę w jednym z bielskich klubów. Został schwytany. Grozi mu odsiadka

Pobita kobieta leżała na środku jezdni. Gdyby nie SOK, mogło dojść do tragedii

Kolizja Opla z autobusem MZK. Kierowca osobówki nie ustąpił pierwszeństwa
.jpg)
Jechał o 77 km/h za szybko w obszarze zabudowanym - zatrzymała go bielska drogówka

Wspólna akcja służb w bielskim magazynie firmy kurierskiej. Zatrzymano paczkę z marihuaną
Komentarze
UWAGA - do 18 maja do godz. 21:00 trwa cisza wyborcza. W tym czasie zabronione są wszelkie formy agitacji wyborczej.