Wiadomości

  • 24 listopada 2014
  • wyświetleń: 3208

O włos od rodzinnej tragedii

W niedzielę bielscy strażacy po raz 17. w tym sezonie grzewczym wyjeżdżali do pomiaru tlenku węgla. Stężenie "czadu" w jednym z domów w Wilkowicach przekroczyło 35 razy dopuszczalną normę!

Mieszkaniec domu jednorodzinnego w Wilkowicach podczas kąpieli źle się poczuł, kiedy opuszczał łazienkę prawie zemdlał matce na rękach. Młodego mężczyznę zabrało do szpitala pogotowie ratunkowe. Jak wynika z zeznań matki poszkodowanego, zawsze kiedy którykolwiek z domowników brał kąpiel uchylano okno w przedpokoju, aby tym samym zapewnić dopływ świeżego pomieszczenia i odpowiednią wentylację w łazience, gdzie znajdował się gazowy grzejnik wody przepływowej z otwartą komorą spalania.

Jednak tym razem młody człowiek zapomniał o tej czynności i o mały włos nie przypłaciłby tego życiem. Kiedy strażacy dokonali pomiaru tlenku węgla w łazience okazało się że stężenie CO 35-cio krotnie przewyższało dopuszczalną normę.

- Na tym prostym przykładzie z życia możemy zobaczyć, jak ważną rolę pełni prawidłowa wentylacja. Pamiętajmy tyle spalin wypłynie na zewnątrz, ile świeżego powietrza napłynie do pomieszczenia - informuje oficer prasowy PSP w Bielsku-Białej - Patrycja Pokrzywa.

Przeważająca większość wypadków śmiertelnych zdarza się między 1 listopada a 31 marca, a więc w porze chłodnej. Przyczynami są niesprawne instalacje wentylacyjne oraz zamknięte, szczelne okna.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: KM PSP Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.