Przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy złożyli w poniedziałek w Urzędzie Miejskim wniosek o przeprowadzenie referendum ws. odwołania straży miejskiej oraz 16 tysięcy podpisów poparcia.
Zwolennicy odwołania straży miejskiej zebrali w miesiąc więcej podpisów niż przy poprzedniej próbie, gdy sygnatury zbierano przez 60 dni. - To efekt zaangażowania obywateli naszego miasta. Jest ono duże, ludzie pomogli nam w zbiórce i stąd taki wynik - mówi asystent Janusza Korwin-Mikkego - Wiesław Lewicki.
Przedstawiciele KNP prezentują zebrane podpisy · fot. bielsko.infpo
Były lider KNP w Bielsku-Białej dodał również, że wiele list z podpisami zostało dostarczonych przez ludzi, którzy wyrażają chęć udziału w komisjach wyborczych. Przypominamy, że kilka dni temu PKW zafundowała członkom komisji ponad 100-procentową podwyżkę diet.
Podpisy zostały złożone przed upływem 60-dniowego terminu, gdyż lokalni działacze Kongresu Nowej Prawicy "chcą dać możliwość urzędnikom, by referendum połączono z wyborami samorzadowymi" - Sukcesywnie do 17 października będziemy donosić podpisy, bo ustawa o referendum przewiduje taką możliwość. Chcemy, żeby było ich aż 20 tysięcy - kończy Wiesław Lewicki.
Przedstawiciele KNP zapewniają, że podpisy z poprzedniej inicjatywy referendalnej zostały zniszczone.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.