Wiadomości
- 23 lipca 2014
- wyświetleń: 2856
Włamał się do ponad 100 mieszkań
Kryminalni z komisariatu II w Bielsku-Białej, wspólnie z technikiem kryminalistyki, skrupulatnie przeanalizowali ślady pozostawione przez sprawcę, w miejscach gdzie dochodziło do włamań. Zatrzymali rabusia i przedstawili mu zarzuty włamań do ponad 100 mieszkań w Bielsku-Białej.
Swój przestępczy proceder sprawca prowadził przez okres 2 lat. W tym czasie włamał się do ponad 100 mieszkań w bielskich blokach. Wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję. Wybierał lokale usytuowane na parterze lub piętrze, do których miał ułatwiony dostęp.
Wyłamywał okna lub drzwi balkonowe i tą drogą przedostawał się do środka. W czasie zaledwie kilku minut z mieszkania znikały drobne, ale wartościowe rzeczy: biżuteria, sprzęt elektroniczny, gotówka. Zrabowane mienie dla niepoznaki wynosił w zwykłej reklamówce lub chował do kieszeni.
Oszacowano, że na swojej przestępczej działalności, z której uczynił sobie stałe źródło dochodu, mógł się wzbogacić na ponad 200 tys. zł. Bezpośrednio po kradzieżach umawiał się na spotkania z paserem, któremu przekazywał zrabowane rzeczy.
Policjanci i prokuratorzy, którzy pracowali nad tą sprawą analizowali każdy szczegół i ślad pozostawiony na miejscu tych zdarzeń. Krok po kroku gromadzili dowody. Dysponując coraz nowszymi metodami wykrywczymi oraz coraz bogatszymi bazami danych ustalili, że związek z włamaniami może mieć 44-latek z Bielska-Białej.
Mężczyzna poszukiwany był kilkoma listami gończymi. Chcąc uniknąć zatrzymania, stale zmieniał miejsca zamieszkania, a w międzyczasie zmienił też swoje nazwisko. Na nic zdały się jego zabiegi. Śledczy zatrzymali sprawcę. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów ponad 100 włamań do mieszkań. Za przestępstwa te grozi mu do 10 lat za kratami. W przeszłości sprawca był już karany za podobne przestępstwa.
Wyłamywał okna lub drzwi balkonowe i tą drogą przedostawał się do środka. W czasie zaledwie kilku minut z mieszkania znikały drobne, ale wartościowe rzeczy: biżuteria, sprzęt elektroniczny, gotówka. Zrabowane mienie dla niepoznaki wynosił w zwykłej reklamówce lub chował do kieszeni.
Oszacowano, że na swojej przestępczej działalności, z której uczynił sobie stałe źródło dochodu, mógł się wzbogacić na ponad 200 tys. zł. Bezpośrednio po kradzieżach umawiał się na spotkania z paserem, któremu przekazywał zrabowane rzeczy.
Policjanci i prokuratorzy, którzy pracowali nad tą sprawą analizowali każdy szczegół i ślad pozostawiony na miejscu tych zdarzeń. Krok po kroku gromadzili dowody. Dysponując coraz nowszymi metodami wykrywczymi oraz coraz bogatszymi bazami danych ustalili, że związek z włamaniami może mieć 44-latek z Bielska-Białej.
Mężczyzna poszukiwany był kilkoma listami gończymi. Chcąc uniknąć zatrzymania, stale zmieniał miejsca zamieszkania, a w międzyczasie zmienił też swoje nazwisko. Na nic zdały się jego zabiegi. Śledczy zatrzymali sprawcę. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutów ponad 100 włamań do mieszkań. Za przestępstwa te grozi mu do 10 lat za kratami. W przeszłości sprawca był już karany za podobne przestępstwa.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.