
Wiadomości
- 18 lipca 2014
- wyświetleń: 2684
Zabił matkę i brata, umorzą sprawę?
Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej skierowała do Sądu Okręgowego wniosek o umorzenie postępowania karnego, przeciwko Alojzemu M., który w nocy w grudniu 2013 roku pozbawił życia swoją matkę i brata.
Jak ustalono Alojzy M. mieszkał razem z matką i bratem w miejscowości powiatu bielskiego. Pomiędzy mężczyznami dochodziło do nieporozumień na tle finansowym, nadużywali oni alkoholu, a Alojzy M. pod jego działaniem stawał się agresywny i wulgarny.
W dniu 24 grudnia 2013 roku mężczyzna kupił 10 piw, którymi podzielił się z bratem, a następnie zajął się rąbaniem drzewa na opał, w przerwach pijąc piwo. O zmroku wraz z rodziną podzielili się opłatkiem wigilijnym, a następnie matka z bratem udali się do pokoju, zaś Alojzy M. zasnął na wersalce w kuchni. Obudził się około 7 rano dnia następnego i poszedł do pokoju sprawdzić dlaczego matka i brat jeszcze nie wstali. Zobaczył leżące na łóżku pokrwawione ciała, po czym udał się do sąsiadów i powiadomił ich o śmierci najbliższych, prosząc o powiadomienie pogotowia i policji.
Mężczyzna nie pamięta zdarzeń pomiędzy zaśnięciem wieczorem a obudzeniem się rano. Stwierdził, iż sam zabił najbliższych, gdyż poza nim nikt inny nie mógł pozbawić ich życia, bowiem nikogo poza nimi nie było w domu, zaś okna i drzwi wyjściowe były zamknięte od środka. Alojzy M. w chwili zatrzymania był trzeźwy, po przeprowadzeniu stosownych badań nie stwierdzono w jego ciele obecności alkoholu, środków odurzających, substancji psychotropowych, leków i trucizn.
U pokrzywdzonych stwierdzono wiele rozległych obrażeń, które mogły zostać spowodowane uderzaniem rękoma, kopaniem, deptaniem po całym ciele i kolankowaniem. Kilkukrotnie przesłuchiwany Alojzy M. w charakterze podejrzanego za każdym razem przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, opisywał okoliczności z dnia 24 grudnia 2013 roku oraz z dnia 25 grudnia 2013 roku po ujawnieniu zwłok matki i brata. Nie potrafił opisać motywów, powodów i sposobu dokonania obu zabójstw.
Biegli lekarze psychiatrzy oraz psycholog stwierdzili m.in. zaburzenia osobowości oraz że w czasie popełniania czynów mężczyzna był w stanie niepoczytalności i nie mógł rozpoznać ich znaczenia i pokierować swoim postępowaniem. Dokonane przez niego obie zbrodnie zabójstwa nie budzą wątpliwości, zaś według biegłych lekarzy zachodzi realne niebezpieczeństwo, że sprawca popełni taki czyn ponownie.
Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w odpowiednim, zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
W dniu 24 grudnia 2013 roku mężczyzna kupił 10 piw, którymi podzielił się z bratem, a następnie zajął się rąbaniem drzewa na opał, w przerwach pijąc piwo. O zmroku wraz z rodziną podzielili się opłatkiem wigilijnym, a następnie matka z bratem udali się do pokoju, zaś Alojzy M. zasnął na wersalce w kuchni. Obudził się około 7 rano dnia następnego i poszedł do pokoju sprawdzić dlaczego matka i brat jeszcze nie wstali. Zobaczył leżące na łóżku pokrwawione ciała, po czym udał się do sąsiadów i powiadomił ich o śmierci najbliższych, prosząc o powiadomienie pogotowia i policji.
Mężczyzna nie pamięta zdarzeń pomiędzy zaśnięciem wieczorem a obudzeniem się rano. Stwierdził, iż sam zabił najbliższych, gdyż poza nim nikt inny nie mógł pozbawić ich życia, bowiem nikogo poza nimi nie było w domu, zaś okna i drzwi wyjściowe były zamknięte od środka. Alojzy M. w chwili zatrzymania był trzeźwy, po przeprowadzeniu stosownych badań nie stwierdzono w jego ciele obecności alkoholu, środków odurzających, substancji psychotropowych, leków i trucizn.
U pokrzywdzonych stwierdzono wiele rozległych obrażeń, które mogły zostać spowodowane uderzaniem rękoma, kopaniem, deptaniem po całym ciele i kolankowaniem. Kilkukrotnie przesłuchiwany Alojzy M. w charakterze podejrzanego za każdym razem przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, opisywał okoliczności z dnia 24 grudnia 2013 roku oraz z dnia 25 grudnia 2013 roku po ujawnieniu zwłok matki i brata. Nie potrafił opisać motywów, powodów i sposobu dokonania obu zabójstw.
Biegli lekarze psychiatrzy oraz psycholog stwierdzili m.in. zaburzenia osobowości oraz że w czasie popełniania czynów mężczyzna był w stanie niepoczytalności i nie mógł rozpoznać ich znaczenia i pokierować swoim postępowaniem. Dokonane przez niego obie zbrodnie zabójstwa nie budzą wątpliwości, zaś według biegłych lekarzy zachodzi realne niebezpieczeństwo, że sprawca popełni taki czyn ponownie.
Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego wniosek o zastosowanie wobec mężczyzny środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w odpowiednim, zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
ZOBACZ TAKŻE

Kolizja Opla z autobusem MZK. Kierowca osobówki nie ustąpił pierwszeństwa
.jpg)
Jechał o 77 km/h za szybko w obszarze zabudowanym - zatrzymała go bielska drogówka

Wspólna akcja służb w bielskim magazynie firmy kurierskiej. Zatrzymano paczkę z marihuaną

24 majaBielsko-Biała gospodarzem XXX Ogólnopolskich Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

Zatrzymania w sprawie przetargów - pracownicy spółek komunalnych wśród aresztowanych przez CBA

Mieszkańcy kamienicy zrobili sobie z rzeki Białej wysypisko śmieci. Służby nie reagują
Komentarze
UWAGA - do 18 maja do godz. 21:00 trwa cisza wyborcza. W tym czasie zabronione są wszelkie formy agitacji wyborczej.