Wiadomości
- 19 czerwca 2011
- wyświetleń: 2999
Chciał pojeździć koparką
22-letniego włamywacza zatrzymali policjanci komisariatu I, pełniący służbę w ramach dodatkowych patroli finansowanych przez samorząd. Pijany rabuś włamał się do koparki i chciał odpalić silnik, ale na szczęście nie zdążył. Za przestępstwo to grozi mu teraz do 10 lat za kratami.
W czwartek około 2.00 w nocy, policjanci patrolujący bielską ul. Karpacką, zauważyli młodego mężczyznę, który siedział za kierownicą zaparkowanej tam koparki i manipulował przy stacyjce. Rabuś, zanim jeszcze zdążył odpalić silnik, został zatrzymany przez stróżów prawa. Miał na sobie kamizelkę odblaskową, którą właściciel powiesił na siedzeniu.
Z jednego ze schowków skradł odtwarzacz MP3 i wentylator. Do koparki przedostał się po wybiciu dwóch szyb w oknach. Spowodowane przez niego straty wyceniono na blisko 3 tys. zł. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik 2,5 promila alkoholu.
Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty włamania i kradzieży cudzego mienia, za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.