W poniedziałek drogowcy zamknęli kilkusetmetrowy odcinek ulicy Kwiatkowskiego wraz z mostem na rzece Białej. Objazd poprowadzono przez Komorowice. W dzielnicy panował już wcześniej drogowy zamęt, bowiem kilka tygodni temu zamknięto ulicę Daszyńskiego.

- Niestety obie inwestycje muszą być prowadzone w tym samym czasie. Most na ulicy Kwiatkowskiego zagrażał już bezpieczeństwu, dlatego musieliśmy jak najszybciej zacząć remont - tłumaczy główny inżynier Miejskiego Zarządu Dróg, Krzysztof Rogala.

Aby usprawnić ruch w Komorowicach, a dokładniej na skrzyżowaniach ulic Mazańcowickiej z Grażyńskiego oraz Mazańcowickiej z Komorowicką, zainstalowano tymczasową sygnalizację świetną. Na szerokim moście wytyczono również dodatkowy jeden pas ruchu.

- Musi kilka dni upłynąć, aż ludzie się przyzwyczają do tymczasowej organizacji ruchu. Będziemy bacznie monitorować sytuację w tym miejscu - dodaje Krzysztof Rogala.

Wszystko powinno wrócić do normy pod koniec czerwca. Wówczas mają zakończyć się prace na ulicy Daszyńskiego. Remont ulicy Kwiatkowskiego potrwa natomiast do drugiej połowy października.