Łup nie chciał zmieścić się do auta

Do zdarzenia doszło wtorkową nocą na bielskiej ul. Poniatowskiego. Sprawcy wynieśli z terenu budowy łyżkę do koparki o wartości 2500 złotych. Z trudem usiłowali załadować skradzione mienie do zaparkowanego w pobliżu opla. Duża, metalowa łyżka nie mieściła się jednak ani w bagażniku, ani na tylnym siedzeniu.

Rabusie zachodzili w głowę co dalej, bo nie chcieli się pozbywać wartościowego, ale kłopotliwego łupu. Kiedy tak stali i dywagowali co robić, zauważyli ich policjanci. Zatrzymali podejrzanie zachowujących się mężczyzn w wieku od 21-27 lat. Sprawcy nawet nie próbowali uciekać. Przyznali się do kradzieży. Noc spędzili w policyjnym areszcie.

Usłyszeli kradzieży, za co może im teraz grozić nawet do 5 lat za kratami.