Wiadomości

  • 15 stycznia 2014
  • wyświetleń: 3931

Stypendium Ministra dla Niemca

Obywatel Niemiec, który pokochał Polskę i studiuje tutaj czeski język biznesu - student ATH Jakob Altmann otrzymał ministerialne stypendium za wybitne wyniki.

Jakob jest jednym z kilkuset polskich studentów, którzy otrzymali 14 tys. zł stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za wybitne osiągnięcia. Studiuje w bielskiej uczelni czeski język biznesu, jest na I roku studiów magisterskich, w poprzednim roku akademickim osiągnął średnią 4,98.

Ale same oceny do otrzymania tego stypendium nie wystarczą, trzeba jeszcze spełniać się w jakiejś pasji. - Od początku mojego pobytu na ATH śpiewam w akademickim chórze. Dla mnie to kontynuacja, bo w chórach występuję od 11. roku życia - wyjaśnia.

ATH Jakub Altmann
Jakub Altmann otrzymał stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego · fot. ATH Bielsko


To śpiewacza pasja zadecydowała o jego przyszłości. Jakob pochodzi z Niemiec z Hanoweru, nie ma żadnych polskich korzeni. Kiedyś ze swoim chłopięcym chórem przyjechał na występy do Szczecina, mieszkał u polskiej rodziny. - Byłem bardzo zaskoczony serdecznością i otwartością tych państwa. W Niemczech ludzie spotkani po raz pierwszy tak się nie zachowują - mówi.

Te kilka dni w Polsce wzbudziły w nim ogromną ciekawość, rok później pojechał na Mazury na wycieczkę rowerową. - Dalej czułem niedosyt. Postanowiłem przyjechać tutaj na dłużej. I zacząłem się uczyć polskiego - dodaje.

Korzystając z programu wymiany dla uczniów szkół średnich przez rok chodził z II klasą do polskiego liceum w Dąbrowie Górniczej. - Na początku było ciężko, bo język polski znałem na poziomie rozmówek. Ale to szybko się zmieniło - wyjaśnia. Jeszcze w trakcie wakacji w Poznaniu przeszedł przez krótki kurs języka polskiego dla obcokrajowców, ale dużo więcej dało mu chodzenie do polskiej szkoły. Już po miesiącu zaczął się swobodnie porozumiewać.

Dwa lata później, już w Niemczech, wraz z maturą zdawał też certyfikat znajomości języka polskiego. - Potrzebny mi był, aby studiować w Polsce. W Niemczech nie chciałem, wiem, jak tam to wygląda, to nudne. Szukałem polskiej uczelni - mówi Jakob. Myślał o bohemistyce w Opolu lub Bielsku, do Akademii Techniczno-Humanistycznej przekonała go specjalizacja - język biznesu.

Skorzystał z okazji i oprócz języka czeskiego, studiuje teraz także filologię hiszpańską. - To już chyba ósmy język - próbuje policzyć. Zna także angielski, francuski, kataloński, no i rosyjski, z którym - jak przyznaje - radzi sobie najsłabiej. Jakob ciągle studiuje, znów skorzystał z okazji i wyjechał na jeden semestr z Erasmusem na uniwersytet w Brnie. Wcześniej - też z Erasmusem - odbył praktyki w biurze tłumaczeń. - Ciągle szlifuję język czeski - dodaje.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: Uniwersytet Bielsko-Bialski

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.