Wiadomości
- 2 kwietnia 2011
- wyświetleń: 3701
Złodziej zatrzasnął się w aucie
O wyjątkowym pechu może mówić 19-latek, który próbował skraść audi A6 z komisu samochodowego i zupełnie przez przypadek zatrzasnął się wewnątrz pojazdu. Nad ranem, właściciel komisu odnalazł rabusia i powiadomił policjantów z pobliskiego komisariatu IV. Stróże prawa nie mieli większego problemu z zatrzymaniem włamywacza.
Nocą, złodziej przedostał się do jednego z komisów samochodowych przy ul. Komorowickiej. Wśród oferowanych do sprzedaży pojazdów upatrzył sobie audi A6 kombi o wartości 30 tys. zł. Wyłamał zamek w bagażniku i prześliznął się do środka. Kiedy zatrzasnęła się za nim klapa bagażnika, równocześnie wyładował się akumulator. Drzwi w pojeździe zablokowały się automatycznie i złodziej na dobre utknął w środku.
Całą noc spędził w samochodowej pułapce, a kiedy nad ranem właściciel przyszedł do pracy, zauważył, że szyby w jednym z samochodów są dziwnie zaparowane. Wewnątrz audi zauważył wystraszonego rabusia i natychmiast powiadomił policjantów. Stróże prawa otworzyli samochód oryginalnymi kluczykami. Zatrzymali pechowca, zakuli go w kajdanki i doprowadzili do policyjnego aresztu.
Zatrzymany może mówić o wyjątkowym pechu, który prześladuje go od kilku dobrych dni. W minioną niedzielę bowiem, został zatrzymany przez policjantów komisariatu II na gorącym uczynku włamania do kościoła pod wezwaniem NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej. Wpadł dzięki czujności kościelnego. Uszkodził wówczas skarbonki i zniszczył drewniane elementy drogi krzyżowej, powodując straty w wysokości 2 tys. zł.
Jakby tego było mało, w czasie przeszukania sprawcy, bezpośrednio po włamaniu do audi, policjanci odnaleźli przy nim kwitek, z którego wynikało, że w zamian za kurs taksówką, za który nie uiścił należności, pozostawił kierowcy w zastaw wartego prawie 4 tys. zł. laptopa. Policjanci szybko ustalili, że laptopa tego zakupił na raty w jednym z bielskich sklepów. Przy okazji posłużył się sfałszowanym zaświadczeniem o zatrudnieniu, z którego wynikało, że od trzech lat, czyli od 16 roku życia, prowadzi dobrze prosperującą firmę budowlaną.
Za przestępstwa te - włamania i oszustwo, może trafić do więzienia na najbliższe 10 lat. Zgodnie z decyzją bielskiego sądu - na wniosek policji i prokuratury - włamywacz trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe dwa miesiące.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.