Wiadomości

  • 20 czerwca 2013
  • wyświetleń: 3087

S1: wracał kompletnie pijany z pracy

Kompletnie pijany kierowca malucha jechał dwoma pasami drogi ekspresowej. Nie spowodował tragedii, bo w porę zareagowało dwóch młodych ludzi. Takie sceny rozegrały się w czwartek rano w rejonie Makro w Bielsku-Białej.

Do zdarzenia doszło o godz. 6:30. 46-letni bielszczanin, stróż w jednej z firm w Wapienicy, wracał z nocnej zmiany. Fiat 126 p jechał dwoma pasami "ekspresówki". Zareagowało dwóch młodych ludzi, którzy jechali za maluchem.

- Mieszkańcy Dankowic i Jawiszowic wyprzedzili malucha i spowodowali, że kierowca zatrzymał się. Wtedy wyciągnęli kluczyki ze stacyjki i wezwali policję - mówi Roman Waluś, rzecznik bielskiej policji. Jak się okazało, mężczyzna miał 3,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie miał przy sobie prawa jazdy, bo dokument zatrzymano mu w maju, po tym jak prowadził samochód po alkoholu.

Jak mówi funkcjonariusz, coraz częściej reagujemy na takie sytuacje na drodze. - Ludzie reagują, bo mają świadomość, że konsekwencje mogą ponieść inni uczestnicy ruchu, gdy dojdzie np. do wypadku - mówi Waluś.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.