Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej nie szczędzi słów krytyki pod kątem rewitalizacji Parku Słowackiego. Przemysław Drabek wytknął prezydentowi miasta szereg niedociągnięć w realizacji inwestycji.
Radny pokusi się o własna wizję lokalną. Przemysław Drabek zawitał w Parku Słowackiego z aparatem i dokładnie dokumentował wszystkie "niedociągnięcia" wykonawcy. Zdjęcia dołączył do interpelacji, zgłoszonej 28 maja na sesji Rady Miejskiej.
- Prawie wszystkie alejki na terenie parku są nierówno wybrukowanie, w niektórych miejscach bruk jest niestabilny, a na placu przed BCK po deszczu stoją kałuże wody. Ławki na pochyłych alejkach nie są wypoziomowane, źle są odwodnione tereny zielone, brak uporządkowania zieleni, woda w fontannie brudna i błotnista, płyty marmurowe obluzowane. Na nowo wybudowanym parkingu zalega woda, jest również kiepskie i częściowo zniszczone oświetlenie, brak oświetlenia na boisku do koszykówki, nieszczelne okna w budynku BBOSiR - Przemysław Drabek wymienia po kolei swoje uwagi.
Niedociągnięcia w Parku Słowackiego · fot. Przemysław Drabek
Jedna z nich dotyczy sławnej już nie tylko w Bielsku-Białej tzw. "alei śmietnikowej". - Kosze na śmieci są ustawione co kilka metrów, na nazwanej już przez mieszkańców "alei śmieciowej". Natomiast w dolnej części parku nie ma koszy, nie ma także żadnego pojemnika na odpadki w pobliżu placu zabaw.
W swojej interpelacji radny Przemysław Drabek wnioskuje o przeprowadzenie wizji terenowej. Radny pyta również prezydenta Jacka Krywulta o to, czy wady zostaną usunięte w ramach gwarancji, a jeśli tak to kiedy. Odpowiedź gospodarza miasta zostanie przekazana na piśmie.
Czy uważacie, że Park Słowackiego to bubel? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
