
Wiadomości
- 17 lutego 2025
- wyświetleń: 1709
Pijany spacerował po krawędzi Stalownika. Świadkowie myśleli, że to próba samobójcza i wezwali służby
W niedzielne popołudnie 34-latek spacerował po ruinach Stalownika. Świadkom, którzy przechodzili obok wydawało się, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo... Sprawa wyglądała jednak inaczej. Mężczyzna, który miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu urządził sobie "spacer". Na miejscu pracowali ratownicy medyczni, straż pożarna i policja.

Po przybyciu służb ratunkowych dostrzeżono na pierwszym piętrze budynku mężczyznę, który przechadzał się po obiekcie. 34-letni bielszczanin, zapytany o powód tego nietypowego spaceru, wyjaśnił, że chciał jedynie obejrzeć ruiny dawnego szpitala. Przeprowadzone przez lekarza badanie nie wykazało u niego żadnych zaburzeń psychicznych. Jednak kontrola trzeźwości wykazała obecność prawie 1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym podjęto decyzję o przekazaniu go pod opiekę matki.
Sławomir KocurOficer Prasowy Miejskiej Komendy Policji w Bielsku-Białej
ZOBACZ TAKŻE

Gorący tematKoniec bezkarności? Właściciel Stalownika za kratkami

Kraksa na "zakręcie idiotów". Obwodnica była zablokowana. Kierowcy w pułapce

Pijany kierowca Mazdy zatrzymany w Bielsku-Białej - złapano go dzięki świadkowi

Kolizja Opla z autobusem MZK. Kierowca osobówki nie ustąpił pierwszeństwa
.jpg)
Jechał o 77 km/h za szybko w obszarze zabudowanym - zatrzymała go bielska drogówka
