[WIDEO] Bliskie spotkanie z wilkiem w rejonie Gaików. Apel o zdrowy rozsądek!

Wilki w lasach okalających miasto Bielsko-Biała są widywane od kilku lat. Początkowo była to jedna wataha składająca się z czterech osobników. Dziś to przynajmniej kilka licznych watah, które zagościły u nas na stałe. To drapieżniki, w naszym ekosystemie nie mają naturalnych wrogów. Żywią się głównie średniej i dużej wielkości ssakami kopytnymi (jelenie i sarny), rzadziej dzikami. Nie gardząc mniejszymi zwierzętami czy padliną. Przy braku pożywienia lub trudnościach z jego zdobyciem (a także w okresie wychowywania młodych), zdarza im się atakować zwierzęta hodowlane. Dorosły osobnik zjada w ciągu doby nawet do 5kg mięsa, więc łatwo policzyć, że wataha składająca się z czterech wilków będzie potrzebować dziennie około 15-20kg świeżego mięsa. Ataki wilka na człowieka są rzadkością. Inaczej jest ze zwierzętami hodowlami, a zwłaszcza z domowymi psami.

Pies tylko i wyłącznie na smyczy!

Przepisy jasno wskazują, że do lasu można wejść z psem tylko na smyczy. Wiele osób łamie ten zakaz i lesie luźno puszcza swojego psiaka, by ten mógł nacieszyć się wolnością. To proszenie się o to, by wilki zaatakowały domowe zwierzę. Nie od dziś wiadomo, że tam gdzie pojawiają się wilki, tam znika problem wałęsających się bezpańskich psów. Wilk jest naturalnym antagonistą psa i będzie go atakować. Pies na smyczy tuż obok nogi właściciela może czuć się w miarę bezpiecznie, ale ten puszczony luźno może stać się ofiarą. I wcale nie trzeba iść głęboko w las - do ataku może dojść bardzo blisko zabudowań.

Co warto wiedzieć?

Wilk tak naprawdę nie jest naszym wrogiem i nie czyha za rogiem żeby nas zjeść. Taki właśnie obraz wilków jest powielany w wielu przekazach medialnych, a jest obrazem fałszywym. Trzeba mieć jednak świadomość, że od każdej reguły bywają wyjątki i to przed nimi ostrzegają leśnicy. Przykładem odstępstwa od reguły jest publikowany dziś film, na którym widać jak wilk zbliżył się do ludzi.

Co wziąć ze sobą na spacer do lasu?

Przede wszystkim zdrowy rozsądek i świadomość, że człowiek w lesie jest gościem. Na wypadek gdyby gospodarze okazali się mało przychylni, pod ręką warto mieć gaz pieprzowy i nóż. Trzeba pamiętać o tym, że w przypadku zagrożenia i bezpośredniego ataku dzikiego zwierzęcia, użycie gazu będzie w pełni zasadne i na dłuższą metę nieszkodliwe dla zwierzęcia. Z nożem może być różnie i w przypadku zranienia lub zabicia zwierzęcia pod ochroną, należy liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Tak jest m.in. z wilkami - te są w Polsce pod ścisłą ochroną, a za naruszenie przepisów grozi do 5 lat więzienia.

Jak zachować się w przypadku bezpośredniego spotkania z wilkiem?

• próbuj odstraszyć zwierzę unosząc ręce ku górze
• krzycz - tak żeby wilk wiedział, że jesteś człowiekiem
• możesz rzucić w stronę zwierzęcia czymś co masz pod ręką (patyk, kamień)
• powoli się wycofaj, ale bez gwałtownych ruchów (i tak nie zdołasz uciec)

Przypadki bezpośredniego spotkania z wilkami należy zgłaszać do odpowiedniego nadleśnictwa. W sprawie publikowanego dziś nagrania rozmawialiśmy z Tomaszem Gawędą, rzecznikiem Nadleśnictwa Bielsko. Temat jest znany i zdaniem rzecznika nie ma powodów do jakiejkolwiek paniki. Póki co Nadleśnictwo Bielsko odnotowało jeden groźniejszy incydent z udziałem wilków. Miało to miejsce w maju tego roku w rejonie Chrobaczej Łąki i skończyło się na strachu - nikt nie ucierpiał.

Wilki były, są i będą. One muszą nauczyć się żyć z nami, my z nimi.

Stosując się do ogólnych instrukcji i zasad bezpieczeństwa, mamy niemal 100% pewność, że każde wyjście na spacer do lasu skończy się bezpiecznym powrotem do domu.