Oskarżona przeprosiła rodziny ofiar

Przed bielskim sądem rejonowym odbyła się druga rozprawa w procesie 21-letniej Karoliny Z., która jesienią ubiegłego roku prowadząc samochód pod wpływem amfetaminy śmiertelnie potrąciła 10-letnich Patryka i Konrada.

- Jest mi przykro, że robię to tak późno, a nie na pierwszej rozprawie. Chciałam przeprosić pokrzywdzonych za to, co się stało. Dla mnie to także wielka tragedia. Nie chciałam tego zrobić. Wiem, że państwo nie jesteście teraz w stanie mi wybaczyć, ale chciałabym, abyście kiedyś inaczej na mnie spojrzeli. Ja naprawdę tego nie chciałam. Jest mi bardzo przykro. Przepraszam - mówiła łamiącym się głosem oskarżona.

Na dzisiejszej rozprawie zeznawali kolejni świadkowie, m.in. ojciec oskarżonej Karoliny Z. Jego zeznania sąd utajnił.

Do tragicznego wypadku doszło popołudniu 10 października ubiegłego roku na ul. Krakowskiej w Kozach. Konrad i Patryk wracali ze szkoły, kiedy na przejściu dla pieszych wjechał w nich samochód. Jeden z chłopców zmarł na miejscu zdarzenia, drugi w szpitalu.

Prokurator w akcie oskarżenia zarzucił kobiecie prowadzenie samochodu pod wpływem środka odurzającego oraz doprowadzenie do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W terenie zabudowanym miała ona jechać z prędkością 98 km/h. Oskarżonej grozi kara do 12 lat więzienia.