Wiadomości
- 26 lutego 2013
- wyświetleń: 2931
Policjanci uratowali mężczyznę
Policyjni wywiadowcy w ostatniej chwili uratowali 42-latka, który usiłował popełnić samobójstwo. Policjanci zdjęli sznur z szyi mężczyzny i udzielili mu pomocy.
Wtorkowej nocy mężczyzna skontaktował się telefonicznie z oficerem dyżurnym. Jego mowa była bełkotliwa i niezrozumiała. Dyżurny nie zlekceważył zgłoszenia i kiedy tylko zgłaszający się rozłączył, ponownie, kilkakrotnie odsłuchał zarejestrowaną rozmowę. Wynikało z niej jednoznacznie, że mężczyzna usiłuje się targnąć na swoje życie. Po kilku próbach nawiązania z nim telefonicznego kontaktu, mężczyzna odebrał wreszcie telefon.
Dyżurny tak kierował rozmową, żeby nie zdążył się rozłączyć, a jednocześnie wskazał miejsce, gdzie przebywa. Kiedy to się udało, na miejsce natychmiast skierował policyjnych wywiadowców. Funkcjonariusze przeszukiwali rejon bielskiego ronda „Solidarności” przy ul. Kwiatkowskiego.
W zagajniku zauważyli mężczyznę, który stał na podeście, a na szyi miał związaną pętlę ze sznura, którego drugi koniec zwisał z konaru drzewa. Szybkie i zdecydowane działanie dyżurnego oraz policyjnych wywiadowców pozwoliło na uratowanie mężczyźnie życia.
To nie jedyna akcja ratunkowa, w której uczestniczyli policjanci. Również we wtorek wieczorem z oficerem dyżurnym skontaktowała się matka bielszczanki twierdząc, że jej córka chce popełnić samobójstwo. Na miejsce, do jednego z mieszkań w centrum miasta, natychmiast skierowano policjantów i strażaków.
Kobieta nie chciała otworzyć drzwi. Wreszcie, po krótkiej chwili zdecydowała się wpuścić do mieszkania swojego ojca i policjanta. Z rozmowy z nią wynikało, że ma problemy w pracy i rozmawiała w tej sprawie z matką, ale bynajmniej nie miała z tego powodu myśli samobójczych.
Dyżurny tak kierował rozmową, żeby nie zdążył się rozłączyć, a jednocześnie wskazał miejsce, gdzie przebywa. Kiedy to się udało, na miejsce natychmiast skierował policyjnych wywiadowców. Funkcjonariusze przeszukiwali rejon bielskiego ronda „Solidarności” przy ul. Kwiatkowskiego.
W zagajniku zauważyli mężczyznę, który stał na podeście, a na szyi miał związaną pętlę ze sznura, którego drugi koniec zwisał z konaru drzewa. Szybkie i zdecydowane działanie dyżurnego oraz policyjnych wywiadowców pozwoliło na uratowanie mężczyźnie życia.
To nie jedyna akcja ratunkowa, w której uczestniczyli policjanci. Również we wtorek wieczorem z oficerem dyżurnym skontaktowała się matka bielszczanki twierdząc, że jej córka chce popełnić samobójstwo. Na miejsce, do jednego z mieszkań w centrum miasta, natychmiast skierowano policjantów i strażaków.
Kobieta nie chciała otworzyć drzwi. Wreszcie, po krótkiej chwili zdecydowała się wpuścić do mieszkania swojego ojca i policjanta. Z rozmowy z nią wynikało, że ma problemy w pracy i rozmawiała w tej sprawie z matką, ale bynajmniej nie miała z tego powodu myśli samobójczych.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.