Wiadomości
- 2 lipca 2023
- wyświetleń: 3952
To już pewne - dożywocie dla zabójcy ciężarnej żony
Kara dożywocia dla byłego strażnika miejskiego z Bielska-Białej Piotra Sz. jest już ostateczna. Mężczyzna został skazany za zamordowanie żony będącej w szóstym miesiącu ciąży. Do zbrodni doszło w Bielsku-Białej w 2019 roku. W środę 28 czerwca Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony w tej sprawie.
Po ogłoszeniu wyroku kary dożywocia w 2022 roku obrona skazanego skierowała kasację do Sądu Najwyższego. Argumentowała m.in., że w sprawie powinna zostać przyjęta kwalifikacja zabójstwa w afekcie, za które jest przewidziana niższa odpowiedzialność karna - do 10 lat więzienia. Sąd Najwyższy nie podzielił tej argumentacji, a kasację uznał za "oczywiście bezzasadną" - poinformowała 28 czerwca Polska Agencja Prasowa.
- Silne wzburzenie nie może być uznane za usprawiedliwione, jeśli przyczyną tego afektu jest zdarzenie, zjawisko lub konflikt zawinione wyłącznie lub w przeważającym stopniu przez samego sprawcę - mówił w uzasadnieniu środowego postanowienia SN sędzia Dariusz Kala.
Jak dodał "nie sposób przecież nie dostrzec, że odpowiedzialność za sytuację konfliktową z ofiarą, jeśli nie wyłącznie, to w znakomicie większej mierze, ponosi sam oskarżony, który dopuścił się zdrady małżeńskiej w okresie, kiedy jego małżonka była w ciąży".
Przypomnijmy: do zabójstwa doszło jesienią 2019 r. Piotr Sz. udusił swoją żonę, owinął zwłoki w folię i porzucił w lesie. Następnie zaczął pozorować zaginięcie kobiety. Ruszyły poszukiwania. Policja od początku podejrzewała, że mężczyzna mógł popełnić zbrodnię. Został zatrzymany. Niedługo potem przypadkowa osoba znalazła ciało kobiety. Więcej o sprawie pisaliśmy w artykule [WIDEO] Areszt dla 35-latka za zabójstwo własnej żony.
Proces Piotra Sz. rozpoczął się 9 stycznia 2021 roku. Mężczyzna przyznał się do morderstwa, jednak uważał, że nie dokonał go ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się też do fizycznego i psychicznego znęcania się nad kobietą. Bielski Sąd Okręgowy w październiku 2021 roku skazał mężczyznę na 25 lat więzienia. Wyrok zaskarżyły wszystkie strony procesu. Prokuratura żądała dla oskarżonego dożywocia, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych chciał uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do I instancji. Obrona nieprawomocny wyrok uważała za zbyt surowy.
W czerwcu 2022 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach zaostrzył wyrok. Mężczyzna otrzymał karę dożywocia. Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, sąd uznał wtedy, że trudno w tej sprawie doszukiwać się okoliczności łagodzących, które przemawiałyby za niższym wymiarem kary. Wskazał też, że przebywając na wolności Piotr Sz. w dalszym ciągu stwarzałby zagrożenie. "Przy ustalonych jego cechach osobowości oraz biorąc pod uwagę jego zachowanie podczas zabójstwa, trudno przyjąć, by jego skrucha była szczera".
Sąd Apelacyjny zgodził się wówczas ze stanowiskiem sądu I instancji, który uniewinnił oskarżonego od zarzutu znęcenia się nad żoną w okresie poprzedzającym zbrodnię, ponieważ "nie ma na to wystarczających dowodów". Podobnie jak sąd okręgowy uznał go za winnego podszywania się pod żonę w internecie. SA potwierdził też w wyroku, że nie było to zabójstwo dokonane ze szczególnym okrucieństwem. "Mimo długiego czasu stosowania przemocy działanie sprawcy nie było nastawione na spowodowanie dodatkowych cierpień ofiary, poza pozbawieniem jej życia" - czytamy w relacji PAP.
Biegli opisali Piotra Sz. jako osobę zaburzoną asocjalnie, dominującą, niedojrzałą, z tendencjami obsesyjno-kompulsywnymi, o ponadprzeciętnej inteligencji, rozumiejącą uczucia innych, ale nie potrafiącą samemu przeżywać tych uczuć - podaje PAP.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.