Bielscy strażacy interweniują coraz częściej

Bielscy strażacy podsumowali działania w 2022 roku. Jak wynika z opracowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej o stanie bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej oraz o zagrożeniach pożarowych, na terenie powiatu bielskiego i miasta miały miejsce 5002 zdarzenia (w 2021 r. było 4789 zdarzeń - nastąpił wzrost o 213 zdarzeń).

Wśród zdarzeń w 2022 roku odnotowano: 722 pożarów (706 małych, 15 średnich, 1 duże), 3787 miejscowych zagrożeń (3180 lokalnych, 556 małych, 50 średnich, 1 duże), 493 alarmów fałszywych (8 złośliwych, 330 w dobrej wierze, 155 z instalacji wykrywania).

Dodatkowo zastępy Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej 18 razy wyjeżdżały do zdarzeń poza miasto Bielsko-Biała i powiat bielski.

„Wzrost ilości zdarzeń w ubiegłym roku spowodowany był występowaniem anomalii i gwałtownych zjawisk pogodowych (porywy silnego wiatru, intensywne opady atmosferyczne itp.) oraz stanem zagrożenia epidemiologicznego. Nie bez znaczenia są zdarzenia z usuwaniem skutków wypadków lub kolizji drogowych” - czytamy w dokumencie.

Z kolei na terenie miasta Bielska-Białej w zeszłym roku miało miejsce 2647 zdarzeń (w 2021 r. odnotowano 2587 zdarzeń - nastąpił wzrost o 60 zdarzeń). Wśród zdarzeń w 2021 roku odnotowano: 328 pożarów (326 małych, 2 średnie), 1991 miejscowych zagrożeń (1583 lokalnych, 382 małych, 25 średnich, 1 duże), 328 alarmów fałszywych (2 złośliwy, 211 w dobrej wierze, 115 z instalacji wykrywania).

Niestety, nie obyło się bez najgorszego… Podczas 2647 akcji, które miały miejsce w 2022 r. na terenie miasta Bielska-Białej 42 osoby poniosły śmierć a135 osób doznało obrażeń ciała.

„Wśród osób, które poniosły śmierć podczas zdarzeń, 2 osoby zginęły w pożarach, a 40 osób poniosło śmierć w miejscowych zagrożeniach (20 osób zmarło z przyczyn naturalnych podczas zdarzeń związanych z otwarciem mieszkania), w tym 1 dziecko. Obrażeń ciała podczas pożarów doznało 12 osób, natomiast rannych podczas miejscowego zagrożenia zostało 121 osób, w tym 12 dzieci oraz 2 ratowników z jednostki ochrony przeciwpożarowej” - czytamy w dokumencie.