
Wiadomości
- 13 marca 2023
- 19 marca 2023
- wyświetleń: 9280
Ruszył program dobrowolnych odejść w bielskiej fabryce Fiata
W poniedziałek, 13 marca w bielskiej fabryce Fiata - FCA Powertrain Poland - ruszył program dobrowolnych odejść. Jak poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Wanda Stróżyk, szefowa zakładowej NSZZ Solidarność, związkowcy i zarząd podpisali porozumienie w sprawie warunków redukcji zatrudnienia.

Przypomnijmy, jak portal bielsko.info poinformował 21 lutego w artykule "Zwolnienia w bielskiej fabryce Fiata. Początek końca zakładu?", Koncern Stellantis planuje wielkie zwolnienia w bielskiej fabryce FCA Powertrain Poland. Według planów w latach 2023 i 2024 pracę może stracić aż 300 osób. Największe zmiany mają dotknąć obszar produkcji silnika GSE.
Wanda Stróżyk, szefowa zakładowej NSZZ Solidarność poinformowała w rozmowie z PAP, że związkowcy i zarząd podpisali porozumienie w sprawie warunków redukcji zatrudnienia. Porozumienie reguluje przede wszystkim warunki dwóch form dobrowolnych odejść.
Jak informuje PAP, pierwsza dotyczy osób, które zdecydują się zakończyć pracę w bielskim zakładzie, ale podejmą ją - na co najmniej dwa lata - w innej firmie Grupy Stellantis, w Tychach lub Gliwicach. Druga obejmuje pracowników, którzy odejdą poza Grupę i nie podejmą w niej pracy przez co najmniej pięć lat.
Stróżyk podała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że pracownicy, którzy skorzystają z pierwszej możliwości, otrzymają w zależności od stażu pracy odprawę w wysokości od 12 do 14 pensji. Ci, którzy odejdą poza Stellantis, otrzymają odprawy w zależności od stażu - od 8 do 22, a nawet 24 miesięcznych wynagrodzeń. Te najwyższe przysługiwałyby osobom, które przepracowały 30 lat i więcej.
PAP podaje, że w porozumieniu uwzględniono m.in. osoby, które w najbliższych czterech latach osiągną wiek emerytalny. Ich odprawa wyniesie od 13 do 24 miesięcznych wynagrodzeń.
- Od poniedziałku do końca marca pracownicy będą mogli zgłaszać chęć skorzystania z programu dobrowolnych odejść. (...) Zobaczymy, ilu będzie chętnych. Z tego, co obserwujemy, można wnioskować, iż będzie to więcej niż trzystu. Ostatecznie to pracodawca zdecyduje, kto odejdzie. Trzeba brać pod uwagę potrzeby bielskiego zakładu Powertrain, który przecież funkcjonuje. Pierwszeństwo będą mieli pracownicy z wydziałów przeznaczonych do likwidacji - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej Wanda Stróżyk.
Szefowa związku podkreśliła w rozmowie z PAP, że umowy w ramach programu dobrowolnych odejść rozwiązywane będą z ostatnim dniem czerwca bieżącego roku. Stróżyk zaznaczyła także, że porozumienie podpisały wszystkie centrale związkowe działające w Powertrain.
- Jeżeli z dwóch zaproponowanych sposobów dobrowolnych odejść skorzysta mniej niż 300 osób, wówczas pracodawca wypowie umowę takiej liczbie pracowników, by osiągnąć tę liczbę. Zwolnieni otrzymają jedynie odprawy wynikające z Kodeksu Pracy - podsumowuje Polska Agencja Prasowa.
ZOBACZ TAKŻE

Miasta nie stać na ulgi dla rodzin wielodzietnych? Nie będzie mniejszych opłat za śmieci

Gorący tematCzy prezydent Bielska-Białej dostanie podwyżkę? Radni podejmą decyzję na najbliższej sesji

Dziesiątki tysięcy złotych na jedzenie podczas wydarzeń

Mieszkańcy chcą programu „Mieszkanie za remont”

Rady Osiedli nie dostaną więcej kasy

Kawa „pod chmurką” zimą? Jest na to szansa
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.


