Wiadomości

  • 6 września 2022
  • 7 września 2022
  • wyświetleń: 6154

Zabraknie pielęgniarek w Szpitalu Wojewódzkim? Placówka uspokaja

Pielęgniarki i położne zatrudnione w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej protestują przeciwko ich zdaniem nierównemu traktowaniu i działaniu wbrew zapisom ustawy, która określa wysokość wynagrodzenia. Wiele z nich złożyło wypowiedzenia. Co ciekawe, dyrekcja placówki nic o tym nie wie.

Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej
Zabraknie pielęgniarek w Szpitalu Wojewódzkim? Placówka uspokaja · fot. bielsko.info


Zofia Trelewicz, Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej przypomina, że oczekiwane podwyżki w środowisku pracowników ochrony zdrowia reguluje ustawa z dnia 8 czerwca 2017 roku z uwzględnieniem ustawy z dnia 26 maja 2022 roku.

- Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych mocno wielokrotnie wyrażał niezadowolenie z zapisów tej ustawy z powodu podziału pielęgniarek i położnych ze względu na wykształcenie, ponieważ wymieniona ustawa wprowadziła zbyt duże różnice w wynagrodzeniu. Odbywały się różne formy protestu jak Białe Miasteczko 2 czy pikiety przed szpitalem oraz w Warszawie. Pomimo poparcia ze strony Senatu zaproponowane przez tę izbę parlamentu poprawki do ustawy nie przeszły - zaznacza przewodnicząca.

I dodaje, że ostatecznie ustawa obowiązuje od 1 lipca 2022 roku.

- We wszystkich szpitalach naszego regionu pracownicy otrzymali podwyżki zgodnie z ustawą, tylko Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej nie wprowadził podwyżek zgodnie z zapisami prawa. Do 30 czerwca 2022 r. uznawano najwyższe posiadane kwalifikacje zawodowe pielęgniarek i położnych, od 1 lipca 2022 r. już nie. Tłumacząc się dyscypliną finansową dyrekcja szpitala zdegradowała pielęgniarki i położne z najwyższymi kwalifikacjami, wprowadzając im zaniżone podwyżki wynagrodzenia - mówi przewodnicząca.

Nie mogło się to nie spotkać z reakcją. Około 80 pielęgniarek i położnych złożyło wezwanie do wyrównania wynagrodzenia zgodnie z ustawą. Jak podaje przewodnicząca, pierwsze osoby złożyły też wypowiedzenia z pracy w związku z zaniżonym wynagrodzeniem.

- Na moje ręce wpłynęło ponadto 60 wypowiedzeń z pracy. Grozi do zaburzeniem pracy szpitala. Trudno się dziwić, że pielęgniarki i położne szykują się do zmiany miejsca pracy, aby móc uzyskać wynagrodzenie adekwatne do swoich kwalifikacji zawodowych, przewidziane w ustawie - nie kryje przewodnicząca.

I podkreśla, że wobec ryzyka znacznego niedoboru pielęgniarek i położnych funkcjonowanie szpitala może zostać ograniczone. Nie wiadomo w jakim stopniu, ale zapewne odczują to pacjenci miasta i okolic.

Zofia Trelewicz podkreśla, że związek zawodowy podjął rozliczne działania w celu zapobieżenia tej sytuacji, jak dotąd bez efektu.

W tej sprawie swoje stanowisko do naszej redakcji wysłała dyrekcja szpitala. Podkreśla w niej, że opisana sytuacja nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji spowodowanej wejściem w życie nowelizacji ustawy.
"Dokonując kwalifikacji stanowiska zajmowanego przez pielęgniarkę lub położną do określonej grupy zawodowej Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej działał zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia oraz aktualnym orzecznictwem, w których wynika, że zaszeregowanie pracownika do określonej grupy zawodowej nie może się odbywać ze zróżnicowaniem wysokości wynagrodzeń pracowników zatrudnionych na stanowiskach, na których wykonywana jest praca jednakowej wartości. Nieuzasadnione zróżnicowanie sytuacji pracowników w zakresie wysokości wynagrodzenia w powodu przynależności do określonej grupy zawodowej, mimo wykonywania jednakowej pracy, naruszałoby zasadę równego traktowania pracowników, a co za tym idzie mogłoby zostać poczytane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych".

- Biorąc to pod uwagę, nie można mówić o "zdegradowaniu" pielęgniarek i położnych, tym bardziej, że przepisy obowiązujące do dnia 30 czerwca 2022 roku nie wymagały zakwalifikowania pracownika w umowie o pracę do określonej grupy zawodowej - wyjaśnia Krzysztof Pliszek, zastępca dyrektora ds. lecznictwa Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.

- Wbrew twierdzeniom zawartym w informacji związków zawodowych należy wskazać, że analogiczny, jak w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej, sposób kwalifikacji pielęgniarek do określonych grup zawodowych występuje również w innych szpitalach, dla których podmiotem tworzącym jest Województwo Śląskie - czytamy w odpowiedzi dyrekcji szpitala.

Co więcej, w piśmie, które podpisał wicedyrektor Pliszek, czytamy, iż "szpitalowi nic nie wiadomo o złożeniu przez pielęgniarki i położne 60 wypowiedzeń z pracy".

To jednak nie znaczy, że władze wojewódzkiej lecznicy nic w tej kwestii nie robią.

- Dostrzegając problem wiążący się z wejściem w życie różnie interpretowanych przepisów prawa, za co podmiot leczniczy nie może ponosić odpowiedzialności, dyrektor szpitala ponownie wystąpił do Ministra Zdrowia z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytania dotyczące stosowania nowych regulacji prawnych. W przypadku zmiany stanowiska Ministra Zdrowia w powyższym zakresie, zostanie do tego stanowiska dostosowany system kwalifikacji pielęgniarek i położnych do określonych grup zawodowych - czytamy w stanowisku Szpitala Wojewódzkiego.

raz / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.