Wiadomości

  • 1 lipca 2022
  • 2 lipca 2022
  • wyświetleń: 1534

Interwencji GOPR nie brakuje. LPR powinien stacjonować w Beskidach?

Wakacje nabierają rozpędu. W Beskidach przybywa turystów. Niestety, w naszych górach dochodzi do około jednej trzeciej wypadków podczas górskich wypraw, jeśli chodzi o wszystkie tereny górskie w kraju. Dlatego tak ważne jest stacjonowanie w regionie bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Interwencja Grupy Beskidzkiej GOPR oraz LPR
Interwencja Grupy Beskidzkiej GOPR oraz LPR · fot. T.M. Jano


Pierwszy weekend wakacji za nami. Jak informują ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, sprzyjająca pogoda oraz duży ruch turystyczny, rowerowy i paralotniarski w Beskidach, przełożyły się na liczbę wyjazdów ratowników, którzy interweniowali w 13 wypadkach udzielając pomocy 14 osobom. Jeden z poszkodowanych wymagał transportu do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Oby nie, ale najprawdopodobniej takich akcji LPR będzie w wakacje więcej. Tymczasem w Beskidach nadal nie stacjonuje śmigłowiec lotniczego pogotowia. W tej sprawie interwencję podjęła posłanka z regionu Małgorzata Pępek, która w w sprawie konieczności stacjonowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w rejonie Beskidów złożyła interpelację do Ministerstwa Zdrowia.

- Podbeskidzie cieszy się stale rosnącą popularnością wśród miłośników górskich wycieczek w okresie letnim oraz narciarzy w okresie zimowym, co przekłada się na wzrost liczby wypadków na tym terenie. Według statystyk do jednej trzeciej wypadków na terenie górskim dochodzi w Beskidach. W celu ratowania zdrowia i życia ludzkiego stale wzywane są śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - podkreśliła parlamentarzystka.

Jak przypomniała, w 2019 roku uruchomiono tymczasową bazę na lotnisku w Kaniowie. Zmiana ta spowodowała, iż szacunkowy czas dotarcia śmigłowca do Bielska-Białej zmniejszył się do 6 minut, a czas dotarcia na akcję ratowniczą w terenie górskim wynosi od 5 do 10 minut.

- Jest to bardzo ważne dla potencjalnych poszkodowanych, szczególnie że Podbeskidzie to w przeważającej części teren górski, gdzie występuje wzmożony ruch turystyczny. Taki stan rzeczy powoduje, że stacjonowanie śmigłowca w tym rejonie jest koniecznością. Nie bez znaczenia jest również fakt, że dyrekcja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w wywiadzie dla magazynu „Rynek Zdrowia” wskazywała na prowadzone analizy, z których wynika, iż na terenie Polski powinny powstać jeszcze 3-4 bazy - zaznaczyła posłanka Pępek.

I skierowała do resortu zdrowia pytania, m.in. "dlaczego Podbeskidzie pomimo wielu starań i apeli nadal nie posiada stałej bazy HEMS ze śmigłowcem? Oraz jakie kroki i działania podejmie resort, aby w rejonie Beskidów poszkodowani krócej oczekiwali na transport śmigłowcem?".

Do tematu wrócimy, gdy ministerstwo ustosunkuje się do tej interpelacji.

raz / bielsko.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.