Nas oczywiście najbardziej cieszą sukcesy Mai Chwalińskiej i Katarzyny Kawy, reprezentujących na co dzień barwy BKT Advantage Bielsko-Biała.

Maja Chwalińska (171. w rankingu WTA) pokonała dość niespodziewanie wyżej notowaną Czeszkę Katerinę Siniakovą (79. WTA) 2-0. Po fanatycznym pierwszym secie i zdecydowanie trudniejszym drugim ograła rywalkę 6:0, 7:5 i zameldowała się w kolejnej rundzie wielkoszlemowego turnieju.

Katarzyna Kawa (132. WTA) potrzebowała aż 2,5 godziny, żeby pokonać kanadyjską tenisistkę Rebekę Marino (104. WTA). Po bardzo ciekawym i zaciętym widowisku Polka ograła Kanadyjkę 6:4, 3:6, 7:5. W kluczowych momentach spotkania zawodniczka bielskiego klubu pokazała, że jest niezwykle odporna na presję i dzięki temu zapewniła sobie awans do następnej rundy.

W kolejnym etapie rozgrywanego na kortach Wimbledonu turnieju Maja Chwalińska zmierzy się ze sklasyfikowaną na 36. miejscu rankingu WTA Amerykanką Alison Riske. Natomiast trudniejsze zadanie czeka na Katarzynę Kawę, gdyż zmierzy się ona z Tunezyjką Ons Jabeur, obecnie drugą tenisistką kobiecego tenisa.