Wiadomości
- 13 grudnia 2021
- wyświetleń: 2202
40 lat od stanu wojennego. Symboliczna uroczystość
13 grudnia pod tablicą upamiętniającą działalność NSZZ Solidarność umieszczoną na ścianie kościoła Opatrzności Bożej w Białej złożono kwiaty, zapalono znicze i odśpiewano hymn państwowy.
W symbolicznej uroczystości udział wzięli m.in. minister Stanisław Szwed, przedstawiciele kombatantów, Solidarności i Instytutu Pamięci Narodowej, samorząd Bielska-Białej reprezentował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Piotr Ryszka.
- Kościół Opatrzności Bożej podobnie jak katedra św. Mikołaja to takie symboliczne miejsca, gdzie spotykaliśmy się zarówno przed stanem wojennym, w jego trakcie, jak i po jego zakończeniu na mszach świętych za ojczyznę. Tu też zawsze czekali na nas ZOMO-wcy i pracownicy Urzędu Bezpieczeństwa, którzy nas pałowali, łapali i zamykali. Z tego powodu to miejsce jest dla nas symbolem i dlatego tu przychodzimy, aby oddać hołd wszystkim represjonowanym - mówił wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed.
W niedzielę, 12 grudnia, w przeddzień 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Bielsku-Białej odprawiona została msza święta w intencji Ojczyzny.
Jak przypomina NSZZ "Solidarność" - Region Podbeskidzie, do końca grudnia 1981 roku na Podbeskidziu internowano łącznie blisko 150 osób. W następnych miesiącach liczba ta wzrosła do 230 pozbawionych w ten sposób wolności. Internowani z Podbeskidzia osadzani byli początkowo w zakładach karnych w Szerokiej koło Jastrzębia i w Cieszynie, a także w Bytomiu-Miechowicach, Sosnowcu -Radosze, Zabrzu -Zaborzu. Później kobiety trafiły do ośrodka odosobnienia w Darłówku nad Bałtykiem, a mężczyźni do Łupkowa w Bieszczadach.
Od pierwszych dni stanu wojennego trwały aresztowania osób, które uniknęły internowania i próbowały zorganizować konspiracyjną działalność „Solidarności”. Pierwszym uwięzionym był Julian Pichur - za organizację strajku w bielskiej Befie został aresztowany 15 grudnia 1981 roku i już po kilkunastu dniach skazany na trzy lata więzienia. Taki sam wyrok otrzymał Wiesław Pyzio z Andrychowa, który 16 grudnia samotnie strajkował w Andrychowskiej Fabryce Maszyn.
Nie były to najsurowsze wyroki w tamtych dniach - za próbę podjęcia konspiracyjnej działalności Józef Łopatka został skazany na pięć i pół roku więzienia, Antoni Bobowski, Wacław Szlegr i Kazimierz Szmigiel na pięć lat, a Tadeusz Adamski, Józef Kucharczyk i Władysław Waluś na cztery lata pozbawienia wolności. Najsurowszy wyrok otrzymał jednak ukrywający się do 19 stycznia 1982 roku przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności”, Patrycjusz Kosmowski. Dyspozycyjny wobec komunistycznych władz Sąd Wojewódzki w Bielsku-Białej skazał go na sześć lat więzienia, choć nie udowodniono mu podjęcia konspiracyjnej działalności.
Już od pierwszych dni stanu wojennego przy parafiach spontanicznie organizowały się grupy ludzi, niosących pomoc rodzinom internowanych i uwięzionych. Wkrótce ich działalność została zorganizowana w ramy Biskupiego Komitetu Pomocy Uwięzionym i Internowanym, mającego swą siedzibę przy kościele Opatrzności Bożej w Białej. Członkowie Komitetu, kierowanego przez ks. Józefa Sanaka i Zdzisława Grefflinga, przez blisko siedem następnych lat swą opieką objęli ponad 150 osób - uwięzionych, aresztowanych oraz pozbawionych pracy i środków do życia. Pomoc dla represjonowanych nieśli też w tym czasie przedstawiciele innych środowisk. Warto tu wspomnieć także taką pomoc, świadczoną ze strony wspólnot Kościołów ewangelickich, w tym szczególnie ofiarna Kościoła ewangelicko-reformowanego z osobiście zaangażowanym w tę pracę bp. Zdzisławem Trandą.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.