Dyżurny stanowiska kierowania odebrał zgłoszenie o pożarze o godzinie 1.40. Kiedy jednostki przybyły na miejsce zdarzenia, płonął budynek gospodarczo-produkcyjny o wielkości około 15x70m. - Pożarem objęta była połowa budynku o wymiarach 15x35m (cześć w której przetwarzano folie). W środku znajdowało się kilka maszyn, wózek widłowy oraz gotowy produkt foliowy. W drugiej połowie budynku nie objętej pożarem, znajdował się zakład przeróbki drewna. Właściciel budynku przed przyjazdem pierwszych jednostek odciął media - informuje st. kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy KM PSP w Bielsku-Białej.

- Działania zastępów polegały w pierwszej kolejności na podaniu dwóch prądów wody w obronie, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się pożaru na część, gdzie znajdował się zakład przeróbki drewna. Następnie podano trzy prądy wody na palące się maszyny - dodaje przedstawicielka bielskich strażaków.

W związku z dużą ilością materiału do przerobu folii i trudnościami z ugaszeniem ognia, podano również prąd piany ciężkiej. Dalsze działania polegały na dogaszeniu zarzewi ognia oraz rozebraniu części konstrukcji dachu przy pomocy drabiny mechanicznej.

W wyniku pożaru spaliła się hala produkcyjna wraz z maszynami do obróbki folii. Strażakom udało się uratować część budynku w której znajdował się zakład drzewny.

Działania zakończono o godzinie 4.55. Na miejscu zdarzenia, celem dozorowania pozostały zastępy OSP Wieszczęta oraz OSP Grodziec w celu kontrolowania pogorzeliska do godziny 7.00. Przyczynę pożaru ustala policja. Szacunkowa wartość strat wyniosła około 600 tysięcy złotych. Udało się uratować mienie o wartości ok. 500 tys. zł.