W Szpitalu Miejskim zapaliło się łóżko. Pacjentka w ciężkim stanie!

Według nieoficjalnych informacji jedno z łóżek na Oddziale Medycyny Paliatywnej zapaliło się, kiedy kobieta próbowała zapalić papierosa. - W sali, w której doszło do pożaru przebywała 72-letnia pacjentka, która miała rozległe oparzenia ciała. Osoba ta leżała wcześniej na łóżku, które uległo zapaleniu. Pożar został ugaszony przez personel medyczny za pomocą gaśnic proszkowych, którzy następnie udzielił pomocy medycznej poszkodowanej. W działaniach prowadzonych przez medyków (dotyczących udzielania pierwszej pomocy) asystowali strażacy, udostępniając sprzęt znajdujący się na wyposażeniu torby PSP R1 (tlenoterapia, opatrywanie ran, prowadzono także wsparcie psychiczne) - informuje st. kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy KM PSP w Bielsku-Białej.

Przed przybyciem jednostek straży pożarnej, 20 osób obecnych na oddziale zostało ewakuowanych przez pracowników szpitala. Strażacy sprawdzali pomieszczenia na obecność tlenku węgla we wszystkich pomieszczeniach na trzech kondygnacjach - stwierdzili oni brak zagrożenia.

Na miejsce miał lecieć śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak ze względu na złe warunki pogodowe maszyna nie wystartowała z lotniska w Krakowie. Poszkodowaną pacjentkę, z poważnymi oparzeniami, przewieziono do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jej stan lekarze określają jako ciężki.

Dalsze czynności wyjaśniające prowadzi obecna na miejscu policja. W wyniku pożaru zniszczeniu uległo łóżko i inne wyposażenie sali. Działania zakończono o godzinie 00.40.