Wiadomości

  • 2 lipca 2020
  • wyświetleń: 3271

GKS - TSP: "Górale" uratowali remis tuż przed końcem meczu

Podbeskidzie Bielsko-Biała po golu w samej końcówce spotkania zremisowało mecz z GKS Bełchatów. "Górale" przywożą z Bełchatowa cenny punkt. Niestety, bielszczanie stracili fotel lidera Fortuna 1 Ligi.

GKS - TSP: "Górale" uratowali remis tuż przed końcem meczu
GKS - TSP: "Górale" uratowali remis tuż przed końcem meczu · fot. TS Podbeskidzie Bielsko-Biała


Do kadry meczowej bielskiego zespołu wrócił po kilkumiesięcznej nieobecności Desley Ubbink. Holenderski pomocnik już jesienią dołączył do Podbeskidzia, ale nie zdążył pokazać pełni swoich umiejętności bo wejście do drużyny utrudniła mu kontuzja.

W składzie Podbeskidzia w porównaniu z ostatnim meczem ze Stomilem Olsztyn nie nastąpiła żadna zmiana: w środku obrony ponownie zabrakło Dmytro Bashlaia, a duet stoperów stanowili Aleksander Komor i Kornel Osyra. W środku pola wystąpili Tomasz Nowak i Rafał Figiel, na skrzydłach stała dwójka Sierpina - Danielak, najbardziej ofensywnie wysuniętym zawodnikiem Górali był Kamil Biliński a tuż za nim ustawiony był Filip Laskowski.

Bielszczanie zaatakowali od początku meczu, już w 3 minucie Łukasz Sierpina uderzył na bramkę Niżnika z ok. 17 metrów, piłka otarła się jeszcze o nogi obrońców, co mogło zmylić bramkarza gospodarzy, ale mimo to pewnie złapał piłkę.

Przez pierwsze 10 minut napór Górali był tak duży, że rywale mieli poważne trudności z rozegraniem piłki już na własnej połowie. Goście zdominowali grę i rozgrywali jeden atak za drugim, nękając obronę bełchatowian. Obraz ten znamy choćby z pierwszego meczu obu drużyn, w którym GKS dzielnie bronił się w pierwszej połowie, ale po pierwszej bramce rozwiązał się worek z golami i skończyło się na czterobramkowym zwycięstwie Podbeskidzia.

W 15 minucie bramka GKS-u zadrżała i to dosłownie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Bartosz Jaroch, piłkę odbił Niżnik, ale do dobitki w potężnym zamieszaniu dopadł Kamil Biliński, który naciskany przez obrońców oddał strzał w poprzeczkę bramki. Sędzia przerwał jednak grę, bo któryś z walczących o kolejną dobitkę bielszczan był na pozycji spalonej.

Musiało minąć pół godziny gry, aby zaatakował GKS, ale była to bardzo groźna akcja. Skrzydłem przedarł się Biel, który dośrodkował w biegu do Wołkowicza a ten miał bardzo dobrą sytuację, ale zbyt mocne dośrodkowanie sprawiło, że piłka bardziej odbiła się od jego głowy, aniżeli on ją uderzył i oddał strzał. Tak, czy inaczej piłka poszybowała nad bramką Polačka.

Od tej pory mecz się otworzył, krótko po tej akcji gospodarzy dwukrotnie zaatakowali. W pierwszej akcji Sierpina, który zszedł na prawe skrzydło, już w polu karnym podciągnął pod linię końcową i dograł piłkę do środka boiska, ale tam żaden z Górali nie zdołał jej przejąć. Lepsza, bo zakończona groźnym strzałem była akcja drugim skrzydłem, po której Laskowski uderzył z pierwszej piłki z ok 15 metrów. Strzał był celny, mocny, piłka zmierzała pod poprzeczkę, ale czasem, nawet wszystko zrobi się tak jak należy zabraknie szczęścia - tym razem na drodze piłki do bramki stanął Niżnik, który z dużym refleksem odbił piłkę ponad poprzeczkę.

Bramkarz GKS-u jeszcze raz pokazał się z dobrej strony, gdy indywidualną akcją popisał się Karol Danielak. Skrzydłowy TSP poradził sobie z obrońcami i stanął przed samym Niżnikiem, ale jego mocny strzał znów padł łupem golkipera.

Mimo wielu okazji - statystycy wyliczyli Góralom cztery strzały celne i trzy niecelne, gospodarze dwukrotnie uderzali obok bramki, pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.

W drugiej połowie na groźną akcję musieliśmy czekać blisko kwadrans i były to dwa ataki GKS-u. Najpierw Szymorek uderzał, a piłka minęła bramkę o dobry metr. Potem Małachowski z rzutu wolnego ostrego kąta, tuż przy linii pola karnego usiłował przerzucić piłkę nad Polačkiem, ale nasz bramkarz zrobił użytek ze swojego słusznego wzrostu i obronił ten strzał.

W odpowiedzi, wprowadzony na boisko w miejsce Kamila Bilińskiego, Marko Roginić uderzał sprzed pola karnego, ale obok bramki. A bliski wykończenia dośrodkowania z rzutu rożnego był Aleksander Komor, ale piłkę po jego strzale głową złapał dobrze ustawiony Niżnik. Znów bramkarz GKS uratował swój zespół w 77 minucie, gdy strzelał Nowak, a mnóstwo szczęścia gospodarze mieli chwilę później, kiedy Alek Komor znalazł się w polu karnym i uderzył piłką w poprzeczkę.

Mecz naprawdę mógł się podobać, bo po tych atakach Górali GKS przeprowadził błyskawiczną kontrę. Thiakane uwolnił się spod opieki i zagrał do Winsztala a ten wyszedł sam na sam z Polačkiem, który doskonale wybronił swój zespół przed stratą bramki. Nic nie mógł nasz golkiper zrobił w 82 minucie, Wołkowicz, który zmarnował w tym spotkaniu co najmniej trzy znakomite sytuacje, tym razem uderzył wybornie. Piłka wpadła w okienko bramki, tuż ponad dłonią słowackiego bramkarza Podbeskidzia i gospodarze objęli prowadzenie.

Podbeskidzie, mimo że czasu zostało naprawdę niewiele, jeszcze zaatakowało. Marko Roginić strzelał głową, ale ponad bramką... W doliczonym czasie gry, Tomasz Nowak wykonywał rzut wolny: dośrodkowanie, zamieszanie w polu karnym i Kornel Osyra załadował piłkę pod poprzeczkę! 1:1 i znów Górale uratowali punkt!

Już w niedzielę o 12:40 zagrają w Bielsku-Białej z Radomiakiem Radom - trwa sprzedaż biletów na to spotkanie.

GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:0)

Bramka: 82’ Wołkowicz - 90' Osyra

żółte kartki: Czajkowski, Thiakane - Rzuchowski, Biliński,

GKS: Niżnik - Szymorek, Kołodziejski, Czajkowski (81’ Grzelak), Wołkowicz, Golański (46’ Thiakane), Biel (85’ Flaszka), Winsztal, Małachowski, Magiera, Sierczyński

Podbeskidzie: Polaček - Jaroch (88’ Rzuchowski), Komor, Osyra, Gach - Danielak, Figiel, Nowak, Sierpina - Laskowski (63’ Sopoćko) - Biliński (58’ Roginić)

mp / bielsko.info

źródło: Podbeskidzie Bielsko-Biała

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Podbeskidzie Bielsko-Biała" podaj