Wiadomości

  • 31 stycznia 2020
  • wyświetleń: 7315

Jak otworzyć rzekę Białą na miasto? Ciekawa debata w Ratuszu

O tym, jak otworzyć miasto Bielsko-Białą na przepływającą przez nie rzekę Białą, dyskutowano 29 stycznia w bielskim Ratuszu. W spotkaniu udział wzięli zastępca prezydenta miasta Przemysław Kamiński, radni Rady Miejskiej z wiceprzewodniczącym Piotrem Ryszką na czele, szef Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej Stanisław Gawlas, przedsiębiorcy, architekci, naczelnicy i pracownicy Urzędu Miejskiego.

debata
W Ratuszu dyskutowano o tym, jak otworzyć miasto na rzekę · fot. UM Bielsko-Biała


Otwarcie Bielska-Białej na rzekę było omawiane w różnych aspektach. Swoje punkty widzenia przedstawiali zaproszeni przez prezydenta miasta prelegenci: meteorolog dr Leszek Ośródka, architekt krajobrazu Izabela Małachowska-Coqui i dr inż. arch. Krzysztof Kawka. Spotkanie poprowadziło i przygotowało Biuro Rozwoju Miasta we współpracy z Fundacją Sendzimira z Warszawy.

Do debaty, przekazując ogólną charakterystykę terenu, którego dotyczyło spotkanie, zgromadzonych wprowadził dyrektor Biura Rozwoju Miasta Grzegorz Gleindek. Przedmiotem zainteresowania jest obszar w centrum miasta, którego wschodnią granicę wytycza rzeka Biała, zachodnią tory kolejowe, natomiast północna cześć przebiega w rejonie ul. Jana Kilińskiego. Mowa o około 40 ha o wydłużonym kształcie o długości 1300 metrów i szerokości około 300/400 metrów.

- Aby udało się odwrócić miasto do rzeki na tym terenie, na pewno należy wyprowadzić z centrum ruch tranzytowy. Jest też potrzeba realizacji nowej drogi zbiorczej, która już wcześniej była w planach - tzw. ul. Nowopiekarskiej. Jej strategiczny odcinek ma łączyć ulicę Wyzwolenia z ulicą Warszawską. Powstanie tej arterii warunkuje wyeliminowanie tranzytu z centrum - mówił Grzegorz Gleindek.

Rzeka Biała
fot. bielsko.info


- Chcemy, aby ta przestrzeń była przyjazna, przede wszystkim, dla pieszych. Działania, o których będziemy rozmawiać, są działaniami strategicznymi, długoterminowymi, wymagającymi prowadzenia skutecznej polityki przestrzennej. To jest obszar, który powinien być wizytówką miasta, a najważniejszymi użytkownikami tej przestrzeni powinni być piesi - dodał dyr. BRM.

Pomysłów na otwarcie miasta na rzekę jest bardzo dużo. To, zdaniem wszystkich prelegentów, przestrzeń bardzo inspirująca, a póki co często w ogóle niewidoczna w różnych częściach Bielska-Białej.

- Jak popatrzymy na rzekę, na otaczającą ją bujną zieleń, na te zielone, otwarte przestrzenie, łatwo można się zainspirować, wyobrazić sobie, że gdyby pewne obszary otworzyć, poszerzyć, zaprosić tu ludzi, byłyby to tereny bardzo żywe, wzbogacające tę dzielnicę i całe miasto - mówił architekt Michał Stangel z Fundacji Sendzimira. - To nie są jeszcze konkrety, ale można zrobić schody, zejścia - tak aby ludzie mogli dotknąć wody, pomoczyć nogi - dodał.

bielskobiała,bielsko,rzeka,biała,placratuszowy,osiedle,śródmiejskie,kwiaty,lato,lipiec,fotodnia
#bielskobiała #bielsko #rzeka #biała #placratuszowy #osiedle #śródmiejskie #kwiaty #lato #lipiec - 6.07.2017


Jak podkreślał M. Stangel, w okolicach rzeki są też kluczowe miejsca: ślepe ulice, które dochodzą do wody, tereny zielone - tam otwarcie na rzekę mogłoby być większe. Jeszcze większe możliwości tkwią w terenach niezabudowanych - jak np. obecny parking przy galerii handlowej Sfera. Są pomysły, aby na tej wysokości powstały bulwary, schody do rzeki, tereny zielone, budynki usługowe, kawiarnie, a nawet powstała wizja dotycząca całkowitego zagospodarowania parkingu zielenią i przeniesienia aut do podziemia.

Temat otwarcia na rzekę był też omawiany w kontekście przewietrzenia miasta. Prelekcję na ten temat wygłosił klimatolog Leszek Ośródka. Kilka lat temu, pod jego kierunkiem, powstało opracowanie Charakterystyka warunków przewietrzania miasta Bielsko-Biała w kontekście ochrony jakości powietrza.

- Stworzyliśmy je w kontekście zanieczyszczeń powietrza, bo to bardzo palący problem - mówił dr L. Ośródka. - Największe zanieczyszczenia nad Bielsko-Białą przynosi wiatr ze wschodu, południowego wschodu i północnego wschodu. Ważne jest to, aby osie przewietrzania były umiejscowione w głównych osiach przepływu mas powietrza. Bielsko-Biała jest na osi południe-północ, więc trzeba doprowadzić do takiej sytuacji, aby szorstkość (chodzi o ukształtowanie powierzchni, stopień jej zabudowania, które mają wpływ na przepływ wiatru - przyp. red.) na tej osi była mała. I to jest najważniejsze - dbajmy o rzekę również w takim aspekcie, żeby zabudowa, która tu powstanie, nie była zbyt wysoka i żeby znalazło się tu miejsce na roślinność - dodał doktor.

Jednym z tematów debaty były też zielone dachy i fasady. Bielsko-Biała i siedem innych polskich miast, w kooperacji z Hamburgiem, bierze udział w przygotowaniu projektu GRAD - to jest programu operacyjnego rozwoju i realizacji dachów zielonych i fasad.

bielskobiała,bielsko,rzekabiała,galeriasfera,ilovebb,fotodnia,instagram
Słońce wróciło. Czekamy na złotą, polską jesień. #bielskobiała #bielsko #rzekabiała #galeriasfera #ilovebb - 10.09.2019 · fot. bielsko.info


- Dlaczego zielone dachy? 8-centymetrowa warstwa dachu ekstensywnego (to znaczy dachu, który ma warstwę wegetacyjną - przyp. red.) pochłonie 53 procent szybkiego deszczu. Czyli ponad połowy wody nie musimy odprowadzać do kanalizacji. Poza tym trzeba też wspomnieć o klimatycznych warunkach, które są poprawiane przez parowanie z takiego zielonego dachu - mówiła Izabela Małachowska-Coqui. Architekt krajobrazu wspomniała też o kosztach takich przedsięwzięć w Niemczech, gdzie na co dzień pracuje.

- Koszt dachu ekstensywnego to 15-30 euro za metr kwadratowy, koszty pielęgnacji kształtują się na poziomie 1,5-3 euro za metr kwadratowy - dodała Machowska-Coqui.

Przykłady otwarcia miast na rzekę i zagospodarowania terenów przybrzeżnych w europejskich miastach podawał dr Krzysztof Kawka z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej. Były więc zdjęcia mostków tematycznych - barowego, piknikowego czy typu sofa w Portugalii.

- Wcześniej portugalska rzeka Lis była zwana rzeką śmieci. Utworzono 7,5 km bulwarów i siedem mostków kojarzących się z różnymi tematami. Te mostki są ciekawym elementem architektonicznym i przyciągają ludzi - mówił dr K. Kawka. Były też przykłady pływających wysp na lustrze wody na rzece Gera w niemieckim Erfurcie. - Może nie jest to najlepszy pomysł, ale warto zwrócić uwagę na to, że samo lustro wody też jest powierzchnią, z którą coś można zrobić - mówił dr Kawka. W Brnie np. odbyła się rewitalizacji trzech rzek. Kiedyś dostęp do nich był utrudniony, teraz w ramach rewitalizacji stworzono szeroką przestrzeń dla ludzi.

- Rewitalizacja rzeki jest zawsze dobrym pretekstem, aby coś z miastem zrobić więcej i nie mówić tylko o rzece, ale też o mieście, w jaki sposób ono może się otworzyć na rzekę, a nie tylko rzeka na miasto. Partycypacja publiczna to jest na pewno instrument, którego musimy używać przy takich pracach. Na pewno powinniśmy też przyjąć, że ważniejsze będą priorytety ekologiczne oraz bezpieczeństwo powodziowe. Trzeba do rzeki podejść całościowo, ale też wziąć pod uwagę, że na każdym odcinku będziemy mieli inne problemy i pamiętać, że to jest początek i proces rozłożony na lata. Strefa nadrzeczna nie może być wyizolowana z przestrzeni miejskiej, musi się z nią przenikać - podsumował Kawka. Po debacie odbyła się część warsztatowa.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: Magazyn Samorządowy - W Bielsku-Białej

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.