Wiadomości

  • 26 listopada 2019
  • wyświetleń: 1828

Skoki narciarskie czas zacząć!

Materiał partnera:

Skoki narciarskie to najpopularniejsza dyscyplina zimowa w naszym kraju. Polacy stanowią prawdopodobnie najliczniejszą grupę kibiców na każdych zawodach. Mało tego, zdarza się, iż telewizyjne relacje z konkursów śledzą miliony Polaków. Skoki fascynują wielu, bez względu na wiek, płeć, czy status społeczny. W miniony weekend rozpoczęła się kolejna, już 41. edycja Pucharu Świata.

Skoki narciarskie czas zacząć!


Trzeba podkreślić, iż zmagania te w tym roku będą wyjątkowo długie i wyczerpujące. Wg oficjalnego kalendarza zawodów, w okresie od 23 listopada br. (Wisła) do 15 marca (Vikersund) zostanie rozegranych 36 konkursów (30 indywidualnych oraz 6 drużynowych). Wszystkie konkursy obstawiać można u legalnych bukmacherów, jak na przykład Forbet. Na przełomie roku odbędzie się 68. edycja prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. Poza tym, w planach są cykle: Titisee-Neustadt (styczeń), Willingen Five (luty) oraz Raw Air (marzec). Oprócz “pucharowej” rywalizacji, w drugiej połowie marca skoczkowie powalczą w Planicy o tytuł Mistrza Świata w Lotach Narciarskich. Wszyscy zastanawiają się, czy ktoś utrzyma wysoką formę przez ten cały czas?

Odpowiedzi na te pytania znają najpewniej członkowie poszczególnych sztabów, a przynajmniej powinni je znać. Bowiem niejednokrotnie zdarzało się, że skoczek nie dysponował optymalną formą wtedy, kiedy powinien. Do tego dochodzą jeszcze różne dolegliwości zdrowotne, czy też zwykłe przemęczenie.

Kto okaże się najmocniejszy? Czy będą to doświadczeni, utytułowani zawodnicy? A może niespodziewanie pojawi się jakiś młody talent na miarę Adama Małysza, czy Martina Schmitta?

Z pewnością jednym z faworytów jest trzykrotny złoty medalista olimpijski Kamil Stoch. Polak niejednokrotnie w karierze pokazał, iż potrafi znakomicie przygotować się do imprezy docelowej. Poza tym, Stoch będzie niezwykle zdeterminowany, by zdobyć brakujący w jego kolekcji złoty medal Mistrzostw Świata w lotach narciarskich.

Japończyk Ryoyu Kobayashi, który zdominował ubiegłą zimę, na pewno także nie odpuści. Przemawia za nim młodość, wysokie prędkości osiągane na rozbiegu oraz umiejętność szybkiego ułożenia się w locie po wyjściu z progu.

Tradycyjnie namieszać może Stefan Kraft. Austriak od kilku sezonów utrzymuje równą, wysoką formę. Tym samym pokazuje, iż nie można skreślać go z listy faworytów.

A kto na pewno nie włączy się do walki o cenne trofea? Listę otwiera cudowne dziecko niemieckich skoków Andreas Wellinger. Indywidualny mistrz olimpijski z Pjongczang nie doszedł do pełnej sprawności po zerwaniu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie. Poważne problemy z kolanem ma także Norweg Anders Fannemel. Z kolei Niemiec Andreas Wank, czy też Słoweniec Robert Kranjec zakończyli już swoje kariery.

Sezon zapowiada się emocjonująco. Nie mamy wątpliwości, iż kolejny rok z rzędu zarówno pod skocznią, jak i przed telewizorami zasiądą setki tysięcy, a może i miliony Polaków.