Wiadomości

  • 24 listopada 2019
  • wyświetleń: 4234

BKS Stal Bielsko-Biała wygrywa w Warszawie z Wisłą

W niedzielnym meczy siatkarki BKS Stal okazały się po czterech setach lepsze od zawodniczek warszawskiej Wisły.

Wisła Warszawa - BKS Stal Bielsko-Biała 1:3 (19:25, 22:25, 28:26, 19:25)

MVP: Kinga Drabek (BKS Stal)

Wisła: Marcyniuk, Mikołajewska, Połeć, Lipska, Szymańska, Olczyk, Adamek (libero) oraz Urbanowicz.

BKS Stal: Różański, Kossanyiova, DeHoog, Smidova, Świrad, Moskwa, Drabek (libero) oraz Wellna, Krajewska, Kowalczyk.

Niewątpliwym faworytem niedzielnego starcia rozgrywanego w Warszawie w ramach 6. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet były siatkarki BKS Stal Bielsko-Biała. Bielszczanki liczyły na podtrzymanie dobrej passy i dobrej gry, którą zaprezentowały m.in. w meczu z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz. Zawodniczki z Warszawy miały z kolei nadzieję na pierwsze zwycięstwo w lidze, bowiem dotąd w pięciu spotkaniach wygrały zaledwie dwa sety, a na koncie tabeli LSK miały okrągłe 0 punktów.

Niedzielne spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, które szybko wyszły na trzy punkty przewagi (6:3). Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka szybko opanowały jednak nerwy i doprowadziły do remisu po 12. Od stanu 13:12 dla Wisły bielszczanki zdobyły trzy punkty z rzędu i wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca tej partii zwyciężając 25:19.

Od początku drugiej partii zespół z Bielska-Białej dyktował warunki na boisku. Szybko objął prowadzenie 6:1 i pewnie zmierzał w kierunku wygrania drugiego seta. Ten marsz mniej więcej w połowie tej odsłony meczu został na chwilę zastopowany. Warszawianki zbliżyły się na 12:14, a bielskie siatkarki znów musiały mocno się skoncentrować, by nie dać się dogonić. Solidna gra BKS Stal pozwoliła „uciec” na kilka punktów, ale w końcówce seta Wisła znów zaczęła niebezpiecznie się zbliżać. Na szczęście bielszczanki postawiły kropkę nad „i” zdobywając punkt przy czwartej piłce setowej.

Do połowy trzeciej partii lepiej radziły sobie gospodynie. BKS Stal doprowadził do remisu dopiero przy stanie 15:15, ale kilka minut później było już 20:17 dla podopiecznych trenera Bartłomieja Piekarczyka. Wydawało się, że już tylko chwile dzielą bielszczanki od zwycięstwa w meczu. Tymczasem Wisła nie zamierzała tak łatwo odpuścić. Warszawianki wyrównały na po 23, a następnie okazały się lepsze w grze na przewagi wygrywając 28:26.

Podrażnione stratą seta bielszczanki od początku czwartego seta narzuciły swój styl gry. W połowie seta BKS Stal miał już sześć punktów przewagi (12:6), ale zespół ze stolicy znów rozpoczął odrabianie strat. Tym razem jednak podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka nie dały się dogonić i powiększyły przewagę do 8 punktów (20:12). W końcówce Wisła zbliżyła się do bielszczanek, ale nie była w stanie już odrobić strat. BKS Stal wygrał 25:19 i cały mecz 3:1. Tym samym bielska drużyna zwyciężyła po raz czwarty z rzędu i umocniła się na 5. miejscu w LSK.

new / bielsko.info

źródło: BKS Profi Credit Bielsko-Biała

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.