Wiadomości

  • 16 lipca 2019
  • wyświetleń: 1644

Misselling - jak się przed nim ustrzec?

Materiał partnera:

Słyszałeś może ostatnio o pojęciu misselling? Pojawiło się ono ostatnio w mediach w kontekście m.in. afery GetBack i sprzedaży polisolokat. Na czym to właściwie polega, jakie konsekwencje mogą grozić za niego sprzedawcom i jak się przed nim ustrzec - wyjaśniamy.

Wszystko, co chcesz wiedzieć o missellingu


Misselling - co to jest? Definicja



Misselling w języku angielskim oznacza dosłownie chybioną sprzedaż. Te pojęcie definiuje się w różny sposób. Może ono oznaczać celową, bezmyślną lub niedbałą sprzedaż produktów lub usług w okolicznościach, gdzie umowa jest błędnie przedstawiona albo produkt lub usługa są niedostosowane do potrzeb klienta.

Inną definicją missellingu jest wprowadzanie konsumentów w błąd i nieinformowanie ich o istotnych cechach produktu, jak wysokość opłat i ryzyko transakcji. Dokładna definicja tego pojęcia jest przedmiotem debaty naukowej. Najczęściej słowo misselling pojawia się w kontekście agresywnej sprzedaży produktów finansowych i ubezpieczeń.

Mówiąc prościej misselling to wciskanie przez agentów ubezpieczeniowych i bankierów produktów, które są niepotrzebne albo niekorzystne dla klientów.

Co zrobić, żeby nie paść ofiarą nieuczciwej sprzedaży?



Po pierwsze nie podpisuj czegoś, czego nie rozumiesz. Przeanalizuj dokładnie umowę i w razie wątpliwości podpisz ją w innym terminie. Sprzedawca ma też obowiązek wyjaśnić ci wszystkie niejasne fragmenty. Nie poddawaj się presji.

Po drugie uważaj na oferty szybkiego zysku o małym ryzyku inwestycyjnym. Może to być piramida finansowa, taka jak słynne Amber Gold.

Po trzecie, kształć się. Czytaj artykuły o finansach na rzetelnych stronach internetowych i fachowych gazetach. Produktów takich jak pożyczki na raty bez zaświadczeń szukaj w zaufanych porównywarkach pożyczkowych. Sprawdź, czy dana firma pożyczkowa należy do Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, i czy posiada certyfikat Odpowiedzialnego Pożyczkodawcy.

Misselling według UOKiK i ustawy



Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów z 2017 roku zakazuje: naruszania obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji i proponowania konsumentom nabycia usług finansowych, które nie odpowiadają potrzebom tych konsumentów ustalonym z uwzględnieniem dostępnych przedsiębiorcy informacji, w zakresie cech tych konsumentów lub proponowanie nabycia tych usług w sposób nieadekwatny do ich charakteru (art. 24).

Jednak w tej ustawie tkwi pewien haczyk. Dotyczy ona jedynie zbiorowych interesów konsumentów. Oznacza to, że działania danej firmy muszą mieć charakter systemowy - dotyczyć potencjalnie każdego klienta. Jeśli zostałeś oszukany jednostkowo to nie możesz powołać się na jej zapisy. Ustawa ta powstała pod wpływem zaleceń Unii Europejskiej, inspirowanych wydarzeniami z Wielkiej Brytanii, gdzie zjawisko missellingu przyjęło charakter niemal masowy.

Oprócz wymienionej ustawy istnieje jeszcze ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, która również może dotyczyć missellingu. Praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd oraz agresywną praktykę rynkową, a także stosowanie sprzecznego z prawem kodeksu dobrych praktyk. (fragment art. 4. Ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym). Misselling jest zatem jedną z takich nieuczciwych praktyk.

Misselling jako taki nie ma twardej definicji w polskim prawie. Nazywa się tak zwyczajowo zbiór pewnych praktyk, które podlegają wspomnianemu artykułowi ustawy o ochronie konkurencji, i szeregowi innych ustaw, ale ustawodawca nie wymienia tego pojęcia z nazwy w żadnym zapisie prawnym. Wyraźną intencją prawodawców było natomiast zaadresowanie tego zjawiska właśnie w art. 24 ustawy o ochronie konkurencji.

Aby zgłosić nieprawidłowości należy złożyć stosowne pismo do UOKiK pod adres: plac Powstańców Warszawy 1 00-950 Warszawa.

Reklamacje np. umów pożyczek, jeśli nie zostały pozytywnie rozpatrzone przez daną firmę można zgłaszać do instytucji Rzecznika Finansowego na adres Al. Jerozolimskie 87 02-001 Warszawa.

Jakie konsekwencje mogą czekać nieuczciwych sprzedawców?



Niestety, stosunkowo niewielkie. Dla sprzedawcy karą może być np. zakaz wykonywania zawodu. W skrajnych przypadkach, których nie można nazwać missellingiem, tylko oszustwem mogą zostać wytoczone sprawy karne. Dużo większe konsekwencje mogą dotyczyć płynności finansowej przedsiębiorstw, które go stosują. Prezes UOKIK ma prawo nałożyć za tę praktykę karę w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorstwa. Przykładowo na spółkę GetBack nałożono 2 mln złotych kary.

Nieuczciwie zawarte umowy mogą też zostać wypowiedziane przez konsumentów. Taką karę przyjął choćby Alior Bank, który listownie musiał poinformować o tym fakcie swoich klientów. Od decyzji UOKiK przedsiębiorcy mogą zawsze się odwołać sądownie, co sprawia że w praktyce takie sprawy mogą toczyć się latami.

Przykłady missellingu



Z badań Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych wynika, że około 20 proc. agentów ubezpieczeniowych w Polsce oferuje produkty wbrew oczekiwaniom i potrzebom klientów. Co ciekawe, najczęściej dotyczy to agentów młodych, posiadających własną działalność.

Najwięcej skarg do Komisji Nadzoru Finansowego odnotowano w 2013 roku - było ich aż 10 696. W kolejnych latach liczba ta powoli spadała. Można odnieść wrażenie, że misselling to wręcz powszechna praktyka. W 2015 roku UOKiK prowadził 17 spraw przeciwko towarzystwom ubezpieczeniowym, z których 16 zdecydowało się na dobrowolne wprowadzenie zmian do umów.

Przykłady nieuczciwych praktyk związanych z missellingiem:
  • Misselling w ubezpieczeniach - sprzedaż ubezpieczenia na życie komuś, kto nie ma spadkobierców.
  • Misselling w bankowości - sprzedaż kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich.
  • Misselling produktów finansowych - polisolokaty, za wycofanie się z których grożą bardzo wysokie kary.
  • Przed wprowadzeniem tzw. ustawy antylichwiarskiej oferowanie refinansowania pożyczek.
  • Niepotrzebne ubezpieczenia do kredytów.


Instytucje finansowe nie są obecnie bezkarne, ale w obecnym ustroju gospodarczym dążenie do sprzedaży za wszelką cenę będzie zawsze istniało. Zjawiska missellingu nie da się całkowicie wyeliminować. Nawet jeśli większość instytucji wprowadzi wewnętrzne przepisy zakazujące takich praktyk, to zawsze znajdzie się pojedynczy sprzedawca czy nieuczciwa firma, która sięgnie po nisko wiszącą zdobycz, jaką jest naiwny klient. Dlatego radzimy poruszać się po rynku finansowym z dużą ostrożnością, bo nierozważne działanie może w konsekwencji zakończyć się upadłością konsumencką.