Wiadomości
- 6 maja 2019
- wyświetleń: 6073
Uciekając na kradzionym rowerze uderzył w słup i stracił przytomność
W niedzielę przy ulicy Warszawskiej doszło do bardzo nietypowej sytuacji. Pewien rowerzysta postanowił zrobić szybkie zakupy w sklepie nieopodal dworca PKP. Gdy wszedł do środka jego niezabezpieczony rower padł łupem wyjątkowo pechowego złodzieja.
Amator cudzej własności wsiadł na jednoślad i zaczął uciekać. Okazało się, że wybitnym cyklistą to on nie był i po kilkunastu metrach z impetem uderzył w słup tracąc przy tym przytomność. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe i patrol policji. Zanim służby dotarły na miejsce, rabuś odzyskał przytomność i błyskawicznie się ulotnił. Właściciel jednośladu odstąpił od składania zawiadomienia o ściganiu.
Trzeba pamiętać, że zostawiając rower w miejscu publicznym bez zabezpieczenia, możemy łatwo stać się ofiarą kradzieży. Popularne zabezpieczenia nie są dużą przeszkodą dla profesjonalnego złodzieja, ale pozwolą uniknąć wykorzystania okazji przez amatorów, takich jak bohater historii z ulicy Warszawskiej.
Trzeba pamiętać, że zostawiając rower w miejscu publicznym bez zabezpieczenia, możemy łatwo stać się ofiarą kradzieży. Popularne zabezpieczenia nie są dużą przeszkodą dla profesjonalnego złodzieja, ale pozwolą uniknąć wykorzystania okazji przez amatorów, takich jak bohater historii z ulicy Warszawskiej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.