[WIDEO, ZDJĘCIA] 74. rocznica wyzwolenia Bielska i Białej

Wydarzenia zorganizował zarząd rejonowy Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Bielsku-Białej. - Tu leżą żołnierze, którzy wykonywali rozkazy i oddali swoje życie wyzwalając spod okupacji hitlerowskiej najpierw swój kraj, a później nasz - mówił Tadeusz Herma, prezes zarządu rejonowego ZŻWP.

Pułkownik w stanie spoczynku dodał jednocześnie, że należy pamiętać o drugiej stronie medalu. - Żołnierze radzieccy uważali Bielsko za miasto niemieckie i traktowali je jak łup wojenny. Doprowadzili bielski zamek do ruiny. Dochodziło do wielu przykrych zdarzeń i nieporozumień. Taka jest historia i o tym też nie należy zapominać - dodał Tadeusz Herma.



W swoim wystąpieniu konsul Konstantin Shikin wspomniał, że Armia Czerwona zrezygnowała z ostrzału artyleryjskiego, a także bombardowania Bielska i Białej, dzięki czemu oba miasta ocalały od całkowitego zniszczenia.

- Miasto było zdobywane dom po domu, ulica po ulicy, co spowodowało wielkie straty w szeregach 38. Armii Kiriłła Moskalenki. W walkach w Bielsku i Białej zginęło prawie 11 tysięcy żołnierzy radzieckich. Dzięki temu bohaterskiemu czynowi miasto zostało wyzwolone 12 lutego. Była to naprawdę misja wyzwoleńcza - tu nie może być dwóch zdań - wbrew twierdzeniu niektórych współczesnych tzw. historyków - oznajmił konsul Konstantin Shikin.

Po odsłuchaniu hymnów państwowych Rosji i Polski przed pomnikiem Bohaterów Armii Czerwonej złożono wiązanki kwiatów i znicze. Od kilkunastu lat w uroczystościach nie biorą udziału przedstawiciele samorządu Bielska-Białej. Ratusz pomaga jednak zorganizować wydarzenie, zapewniając nagłośnienie oraz flagi.