REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 10 grudnia 2018
  • wyświetleń: 5841

Henryk Talar dedykował swoją rolę parafii katedralnej w Bielsku-Białej

W bielskiej katedrze aktor Henryk Talar opowiedział o swej roli prymasa Hlonda, którą artysta odegrał w spektaklu Teatru Telewizji "Prysmas Hlond".

henryk talar
fot. Marian Szpak / Diecezja Bielsko-Żywiecka


O swej roli prymasa Hlonda, którą artysta dedykował parafii katedralnej w Bielsku-Białej, opowiadał podczas spotkania 9 grudnia br. w najważniejszej świątyni diecezji bielsko-żywieckiej Henryk Talar, aktor teatralny, filmowy, telewizyjny, radiowy, reżyser, pedagog, lektor. Pochodzący z podbielskich Kóz odtwórca tytułowej postaci w niedawnej premierze Teatru Telewizji "Prymas Hlond" przyznał, że rola ta jest swoistym ukoronowaniem półwiecza jego pracy artystycznej w teatrze i w filmie.

Podczas spotkania z 73-letnim aktorem bielska publiczność mogła zobaczyć spektakl Teatru Telewizji, który swą premierę miał 5 listopada br. W przedstawieniu poświęconym postaci sługi Bożego kard. Augusta Hlonda główną rolę zagrał Henryk Talar, a reżyserem był Paweł Woldan.

Opowiedziana historia obejmowała losy prymasa od wybuchu II wojny światowej do jego powrotu do Polski. Przybliżała też działalność hierarchy na emigracji. Zdjęcia kręcono w kilku miejscach w Polsce i na świecie.

henryk talar
fot. Marian Szpak / Diecezja Bielsko-Żywiecka


Henryk Talar, który był w latach 1997-99 dyrektorem Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, podziękował uczestnikom spotkania w katedrze za życzliwe przyjęcie spektaklu. Podzielił się jednocześnie z publicznością wyznaniem. Opowiedział, jak podczas kręcenia spektaklu w sanktuarium w Lourdes we wrześniu br. poprosił Boga o uzdrowienie z dolegliwości kręgosłupa.

- Mieliśmy zdjęcia w Grocie. Rzucałem myśli: Boże pomóż, żebym przestał cierpieć, żebym przestał z bólu chodzić po ścianach. Tego samego dnia żona, która mi towarzyszyła, poprosiła, żebyśmy poszli na spacer. Ale jakiż to spacer, kiedy po 50 krokach szukasz kamienia, trotuaru, ławki, byle usiąść. Wtedy spacerowaliśmy półtorej godziny. Ból do dziś nie wrócił. Nie jest tak, jak było w młodości, ale także nie jest tak, że chodzę po ścianach. Żartobliwie żona mówi, że to podziękowanie za rolę - dodał, odpowiadając na pytanie jednej z uczestniczek spotkania.

Zdaniem Talara, rola prymasa Hlonda była jedną z najtrudniejszych w jego karierze, obejmującej około tysiąca postaci. - Ona była taka trudna, bo to był dokument. Dokument nie ma emocji. Ma informacje. Po obejrzeniu tego spektaklu wiem, że jest to rola, za którą wstydzić się nie trzeba. A mam w swoim dorobku role, które niekoniecznie musiałem zagrać - stwierdził i zaznaczył, że przygotowując się do tego artystycznego wyzwania, szukał w dokumentach i opracowaniach różnych informacji, żeby zbudować teatralną postać.

henryk talar
fot. Marian Szpak / Diecezja Bielsko-Żywiecka


Aktor dedykował rolę prymasa Hlonda parafii katedralnej w Bielsku-Białej, z którą był związany w przeszłości. Po przeprowadzce z Kóz Talar ukończył szkołę podstawową i Technikum Mechaniczno-Elektryczne w Bielsku-Białej. - Przed pójściem do teatru razem klasą przychodziliśmy tutaj do katedry z panią profesor Wilczyńską, by chociaż uklęknąć. To, że jestem w tym miejscu swego zawodu, w którym jestem, to nie tylko moja zasługa, lecz także tych, których spotkałem na swej drodze. Dziękuję Bogu, losowi, ludziom i sobie samemu, że potrafiłem dostrzec wielkość i mądrość spotkanych ludzi. Chłopakowi z Kóz nie zawsze się udaje. Mi się udało - podkreślił, kończąc spotkanie recytacją monologu Konrada z "Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego. Rolę tę zagrał w 1970 roku w Kaliszu.

Spektakl można obejrzeć na stronie www.vod.tvp.pl.

Artysta podpisywał też swą najnowszą książkę "Henryk Talar i Teatr im. Adama Mickiewicza w Częstochowie lata 1994-1997".

Henryk Talar urodził się 25 czerwca 1945 w Kozach koło Bielska-Białej. W 1969 ukończył PWST w Krakowie. W latach 1994-1997 był dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, a w okresie 1997-1999 dyrektorem Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Uczył w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi.

Grał w teatrach: Dramatycznym w Szczecinie (1969-1970), im. Bogusławskiego w Kaliszu (1970-1973), Ateneum (1976-1982 i 1985-1997), Studio (1982-1985) i Narodowym (2000-2011) - w Warszawie.

W teatrze zagrał między innymi role: Konrada w „Wyzwoleniu” Stanisława Wyspiańskiego (1970), Prozorowa w „Trzech siostrach” Antoniego Czechowa (1972) i Trofimowa w „Wiśniowym sadzie” tegoż autora (1986), Eryka w „Eryku XIV” Augusta Strindberga (1972), Piotra Wierchowieńskiego w „Biesach” Fiodora Dostojewskiego (1977), Dyndalskiego w „Zemście” Aleksandra Fredry (1996), Wolanda/Piłata w „Mistrzu i Małgorzacie” Michaiła Bułhakowa (1998), Prospero w „Burzy” Williama Szekspira (2012).

W filmie zadebiutował jako powstaniec („Sól ziemi czarnej”, 1969). Popularność przyniosła mu rola Johanna Heimanna w „Polskich drogach” (1976). Był też proboszczem w „Kochaj albo rzuć” (1977).

W spektaklu „Prymas Hlond” obok Talara zagrał m.in. Andrzej Mastalerz jako ks. Antoni Baraniak. Zdjęcia realizowano w Krakowie, Poznaniu oraz w Rzymie, Lourdes, Paryżu.

Ariel Brończyk / bielsko.info

źródło: Diecezja Bielsko-Żywiecka

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Teatr Polski" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Teatr Polski

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Teatr Polski" podaj